Cześć budynków Nowej Starówki nadaje się do remontu. Niestety, budownictwo początku lat 90-tych nie należało do najsolidniejszych.
W głównej sali Regionalnego Centrum Kultury odbyły się uroczystości z okazji Dnia Edukacji Narodowej. Nauczyciele otrzymali nagrody z rąk prezydenta.
To już nie farsa, ale prawdziwa kpina. Rozpoczęty dziś odbiór wiaduktu nad torami zakończył się przeprowadzeniem kolejnych prac.
Kołobrzeska Lokalna Grupa Rybacka starała się o kilkadziesiąt milionów złotych na rozwój społeczności na obszarze zależnym od rybołówstwa. Bez efektu.
- Tego człowieka powinno się zwolnić za robienie ludzi w konia - tak o dyrektorze RCK wypowiadają się nasi Czytelnicy. Dlaczego tak ostro? Za brak biletów.
Zawód nauczyciela do dobrze opłacanych nie należy. Ale z okazji Dnia Nauczyciela dyrektorzy placówek oświatowych otrzymali spore nagrody finansowe.
Po godzinie 9 otrzymaliśmy informację od jednej z naszych Czytelniczek, że płonie Miejska Energetyka Cieplna. Na wysokości MEC unosiły się kłęby dymu.
Pracownicy Urzędu Miasta zaczynają odczuwać trwającą kampanię wyborczą. Niestety, pracy nie ułatwiają im politycy, którzy magistrat traktują jak swoje zaplecze.
Ma około 5000 kolców i jest symbolem jesieni. Zna go każde dziecko. Kojarzy się go z jabłkiem na kolcach. Mowa o jeżach mieszkających w Parku Nadmorskim.
Prezydent Janusz Gromek wyjątkowo obrazowo patronuje akcjom kulturalnym RCK: jego imię i nazwisko pojawiło się na plakatach, ulotkach i bilbordach.
Przed godziną 14 w niedzielę doszło do zdarzenia drogowego na skrzyżowaniu drogi 163 Kołobrzeg-Wałcz z drogą gminną do Pustar. Nikt nie zginął.
Mieszkańcy podpłockich Świniar dziękują mieszkańcom naszego miasta za bezinteresowną pomoc. Dary regularnie zawozi tam Krzysztof Plewko.
W nocy z 7 na 8 października statek "BEWA" pływający pod banderą norweską wpłynął między kuter KOŁ-32 a jego sieci. Na szczęście nie doszło do katastrofy.
To już pewne. 13 października ksiądz prałat Tadeusz Wilk przestanie być proboszczem Parafii Mariackiej przy bazylice. Zastąpi go ksiądz Jerzy Chęciński.
To nie jest historia z bajki. Ser naprawdę znikał z jednej z kołobrzeskich hurtowni. Nawet dużo sera. Zamiast myszy, kryminalni zatrzymali w zasadzce 20-latka.