Kilka tygodni temu pisaliśmy o błędach na tzw. Pomniku Nadberezyńców. Dotyczą one zarówno błędów historycznych, nazewnictwa, błędów językowych, a nawet błędnego zacytowania fragmentu "Dziadów cz. III" naszego wieszcza Adama Mickiewicza. Ponieważ szef stowarzyszenia, które otrzymało środki publiczne na realizację budowy pomnika, zlekceważył nasze uwagi, po publikacji artykułu (przeczytaj), zwróciliśmy się w tej sprawie do prezydenta miasta oraz przewodniczącego Rady Miasta. Organy te decydowały bowiem o zgodzie na ustawienie pomnika. Na razie nie otrzymaliśmy odpowiedzi. O sprawę błędów zapytaliśmy także Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, z której pochodziło dofinansowanie. Oto odpowiedź, jaka nadeszła do naszej redakcji z Centrum Informacyjnego Rządu:
"Stowarzyszenie "Społeczny Komitet Budowy Pomnika Ofiar Operacji Antypolskiej NKWD 1937-1938 i Zagłady Nadberezyńców" otrzymało środki w wysokości 891 197,01 zł na realizację zadania publicznego pn. „Pomnik Ofiar Operacji Antypolskiej NKWD 1937-1938 i Zagłady Nadberezyńców" [1]. Podmiotem odpowiedzialnym za realizację i odbiór zadania jest Stowarzyszenie. Zgodnie ze złożoną przez Stowarzyszenie ofertą realizacji zadania publicznego:
"Pomnik powstanie na terenie miejskim, obok wejścia na Cmentarz Wojskowy w Kołobrzegu, przy drodze wjazdowej do Szczecina. Bryła pomnika będzie przedstawiać pęknięty mur (symbol granicy Polskiej) wykonany będzie z betonu pokrytego betonem architektonicznym z napisami z brązu. Na tle muru będzie postać klęczącej ofiary nad dołem śmierci, klęcząca-ofiara-wykonana z brązu".
Do oferty został dołączony projekt pomnika. Zgodnie ze złożonym przez Stowarzyszenie sprawozdaniem wygląd pomnika odpowiada prawie całkowicie wizualizacji dołączonej do oferty (z modyfikacją rozmieszczenia tekstów na pomniku).
Kancelaria nie odpowiada za weryfikację merytoryczną treści inskrypcji na pomnikach. Właściwy w zakresie "opiniowania pod względem historycznym wniosków o trwałe upamiętnienie miejsc i wydarzeń historycznych" jest Instytut Pamięci Narodowej - Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu[2]. KPRM zatwierdza wykonywanie zadań publicznych, jednak w tym przypadku sprawa rozliczenia zadania jest w toku.
W odniesieniu do wskazanych kwestii historycznych:
• W źródłach historycznych brak jest dokładnych danych o liczbie ofiar tzw. Operacji Antypolskiej NKWD z lat 1937-38. Przywołana liczba ok. 111 tys. osób stanowi minimalną liczbę ofiar, przy czym jednocześnie znaleźć można publikacje historyczne, w których liczbę ofiar szacuje się na ponad 200 tys.
• W spisie kościelnym z 1923 r. na terenie całej Rosji bolszewickiej zostało zarejestrowanych ponad 1,2 mln Polaków. Podczas oficjalnego spisu ludności przeprowadzonego w ZSRS w 1926 r. zarejestrowano już tylko 782,3 tys. Polaków, w tym w Ukraińskiej SRS ok. 476 tys. osób. Osoby narodowości polskiej, zamieszkujące w Ukraińskiej SRS, zgodnie z wiedzą historyczną, były podmiotem represji państwa sowieckiego, w tym w ramach Operacji Antypolskiej NKWD z lat 1937-38, w szczególności były „mordowane i wywożone na Syberię". Stąd też, pomimo generalizacji i przyjęcia szacunkowych liczb - wydaje się, że nie można uznać inskrypcji za błędną.
W wizualizacji pomnika, dołączonej do oferty, znalazła się propozycja treści: „Jeśli zapomnę o nich Ty Boże na niebie zapomnij o mnie", która odpowiada rzeczywiście występującej w Części III „Dziadów" A. Mickiewicza. W reakcji na zapytanie – Kancelaria zwróciła się o stosowne wyjaśnienia do Stowarzyszenia „Społeczny Komitet Budowy Pomnika Ofiar Operacji Antypolskiej NKWD 1937-1938 i Zagłady Nadberezyńców". W odpowiedzi, Stowarzyszenie zadeklarowało, że inskrypcja zostanie skorygowana".
Robert Dziemba
Pytamy o błędy na pomniku. Kancelaria Premiera odpowiada

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.