Broken Clouds

4°C

Kołobrzeg

25 kwietnia 2024    |    Imieniny: Marek, Jarosław, Wasyl
25 kwietnia 2024    
    Imieniny: Marek, Jarosław, Wasyl

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

300 mln zł, czy jednak pół miliarda? Ile kosztować będzie kolej w Kołobrzegu?

W całej sprawie jedno jest pewne: gdyby nie poseł Czesław Hoc, Kołobrzeg nawet nie mógłby marzyć o tym, aby zmienić swój los i nie być zakładnikiem kolei. Zbudowana w 1859 linia kolejowa, rozbudowywana w kolejnych latach, przecięła miasto na pół i odseparowała od części nadmorskiej. Obecnie, gdy ta część miasta jest przeurbanizowana i jest tam zbyt duży ruch, jest to problemem. Problemem tym poważniejszym, że kolej chce rozbudować obecny układ wyjazdowy z miasta we wszystkich kierunkach do układu dwutorowego. To oznacza, że będzie tu co najmniej dwa razy więcej pociągów. Problem ten zaczyna więc promieniować także na dzielnicę zachodnią miasta, bo ona również jest odseparowana linią w kierunku Szczecina. I gdyby nie poseł PiS, Kołobrzeg nie miałby z kim rozmawiać, bo nikt rozmawiać z nami nie chciał. A jeśli w ogóle jakieś rozmowy się odbywały, to nie miały one większego sensu. Kolej nie tylko chce się rozbudować, ale też może się rozbudować, a kilka lat temu miasto tę rozbudowę zaopiniowało pozytywnie. Tyle, że może to oznaczać paraliż komunikacyjny w związku ze zbyt częsty zamykaniem przejazdów kolejowych.

Jak zwykle, politycy muszą komunikować otoczeniu o swoich pomysłach i sukcesach, nawet, gdy ich nie mają, ani nie odnoszą. Tak było z konferencją prasową PO 6 maja (zobacz). Platforma nic nie może w tym temacie, gdyż nie rządzi Polską i nawet jej najbardziej pobożne apele niczemu poza propagandą nie służą. Jak to już zostało wspomniane, z odsieczą ruszył poseł Hoc, który wspólnie z wiceministrem Pawłem Szefernakerem zorganizował dla kołobrzeskich samorządowców spotkanie z wiceministrem Andrzejem Bittelem w Ministerstwie Infrastruktury (przeczytaj). To spotkanie klucz, które odmienia problem Kołobrzegu i pozwala mieć nadzieję, że coś może się zmienić. Krótko po przyjeździe z Warszawy, zwołano konferencję prasową w tym temacie, podczas której pochwalono się sukcesem (zobacz). Zapowiedziano, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, przebudowa układu kolejowego mogłaby ruszyć już w 2024 roku. Polegałaby ona na modernizacji przejazdów kolejowych i zmianie przebiegu linii kolejowej 402 Koszalin - Goleniów, na odcinku Podczele-Janiska w przebiegu linii kolejowej 404 Szczecinek-Kołobrzeg. Koszt: ok. 300 mln zł, z czego 10% wyłoży samorząd, a 90% rząd.

Próbowaliśmy szukać opracowań i jakichkolwiek dokumentów, które zawierałyby podstawowe dane szacunkowe i ich źródło, zarówno w zakresie wykupu gruntów, jak i studiów, koncepcji, wreszcie projektów budowlanych, aby spróbować potwierdzić to, co ogłosili politycy. Bezskutecznie. Okazało się, że w ich posiadaniu nie jest ani samorząd miejski, ani powiatowy. Autorem opracowania jest dr Mariusz Miedziński, który w ramach Regionalnego Stowarzyszenia Turystyczno-Uzdrowiskowego podał rękę samorządowcom, bo ich ręka - wszystko na to wskazuje - znajdowała się w miejscu, o którym nie wypada pisać. Analiza sytuacji nie wskazuje, aby po wizycie w ministerstwie ta sytuacja uległa zmianie, zwłaszcza, że w sprawie niewiele się dzieje, a czas ucieka.

Czas nie jest tu bez znaczenia. Biorąc pod uwagę wzrost kosztów, inflację, podwyżki wynagrodzeń, a także wojnę w Ukrainie i jej wpływ na sytuację gospodarczą, wydaje się mało prawdopodobne, aby planowana inwestycja mogła się rozpocząć w 2024 roku. Nawet jeśli uda się dotrzymać tego terminu, ścigając się z czasem i przebiegiem inwestycji przez tereny cenne przyrodniczo (właśnie zaczyna się dyskusja nad waloryzacją przyrodniczą Kołobrzegu), trzeba będzie za to zapłacić. Inwestycja ta przypadnie na najbardziej nieprzychylny okres drożyzny i wahań gospodarczych, co zapewne będzie stanowić o tym, że zamiast 300 mln zł, może będzie trzeba za to zapłacić 500 mln zł. Podobna sytuacja dotyczyła budowy kołobrzeskiej obwodnicy. Gdy przyszło do otwierania kopert, okazało się, że pozyskane z Unii Europejskiej środki wystarczą zaledwie na dwa etapy budowy drogi. Trzeci, udało się wrzucić do realizacji GDDKiA, ale nie ma się z czego cieszyć: droga jest nieoświetlona, nie ma chodnika, ani ścieżki rowerowej. Dyskomfort tego "bieda rozwiązania" odczuwamy po dziś dzień, podobnie jak fakt okrojenia Mostu Portowego z zejścia do portu od strony południowej. Przykładem adekwatnym dla sprawy niech będzie remont dworca kolejowego, który miał kosztować 16,8 mln zł, a inwestycja po przetargu zamyka się kwotą ponad 24,4 mln zł. Cena wzrosła o 7,6 mln zł, a więc o połowę w stosunku do pierwotnej kwoty.

Ponieważ dyskusje i rozmowy nie mają charakteru publicznego, nie zajmują się tym na poważnie żadne komisje, powiedzenie, że działanie to odbywa się bez właściwej kontroli społecznej - będzie właściwe. Autor koncepcji, udostępnił ją nam na potrzeby zapoznania się z założeniami, ale nie mamy zgody na jej publikację. Być może szersza analiza i przede wszystkim dyskusja, pozwoliłaby uniknąć większych problemów na przyszłość. Nie budzi wątpliwości, że zarówno RSTU jak i dr Miedziński zastąpili nam samorząd w ważnej dla nas sprawie, jednak to dopiero początek problemów z naszymi komunikacyjnymi problemami. Warto też pamiętać, że gdy jest sukces, jego ojcowie ustawiają się w kolejce. Gdy jednak jest porażka... Życzmy sobie sukcesów, a jeszcze bardziej na nie pracujmy.

Fot. https://www.facebook.com/Kolej-Ko%C5%82obrzeska-107040430731061

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama