Fatalny mecz przed własną publicznością rozegrała Kotwica. W pierwszej połowie nie graliśmy, w drugiej było jeszcze gorzej, a sędzia pokazywał kartki...
Pierwsza połowa była fatalna. Piłkarze Rozwoju Katowice buszowali pod naszą bramką, a my nie potrafiliśmy wykonać większego sensownego wypadu na połowę przeciwnika. Drugą połowę zaczęliśmy trochę lepiej, ale szybko wszystko wróciło do normy. Skrzydła podcięła nam nieuznana przez sędziego bramka strzelona z rzutu wolnego w 52 minucie przez Bułkę. W 65 minucie bramkę dla Rozwoju zdobył Kozłowski, a za chwilę na 0:2 podwyższył Tkocz.
Wydawało się, że Kotwica nie zdobędzie już bramki, ale zawodnicy Rozwoju byli bardzo bojaźliwi. W poprzednim meczu z Zagłębiem, też wygrywali 2:0, a w ciągu kilku minut zremisowali 2:2. I tu było podobnie, bo gdy w 88 minucie gola dla Kotwicy zdobył Poznański, na boisku zrobiło się nerwowo. Sędzia doliczył 4 minuty do regulaminowego czasu gry, ale na sam koniec, gdy gospodarze mieli wykonywać rzut rożny, zakończył spotkanie, co spowodowało oburzenie kibiców i pretensje zawodników. Sędzia po meczu pokazał dwie żółte kartki. Jedna z nich okazała się czerwoną dla Bartosza Soczyńskiego.
Kotwica przegrała kolejny mecz i mocno zaryła w strefie spadkowej II ligi. Przed nami jeszcze 9 kolejek i wszystko jest jeszcze możliwe, ale podczas sobotniego meczu pojawiły się głosy z trybun o zmianę trenera. Nie ulega wątpliwości, że mecz z Rozwojem był slaby w naszym wykonaniu i niemal wszystko robiliśmy źle. Jednak II liga została wywalczona z wielkim trudem i nasz debiut, jak na razie, do udanych nie należy.
Fot. Marta Pniewska
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.