Od początku Czarodziejom z Wydm szło nadzwyczaj dobrze. Prowadziliśmy. Jednak druga połowa meczu to odrobina pecha i walka. Wygraliśmy 65:64.
Pierwsza połowa meczu to fantastyczny popis umiejętności zawodników Kotwicy Kołobrzeg. Kibiców z miejsc podniósł Diduszko, kilkukrotnie rzucając za 3 punkty. Dzięki temu gospodarze bardzo szybko wysunęli się na prowadzenie. Graliśmy zespołowo i konsekwentnie. Z niewiadomych przyczyny, AZS nie był w stanie zablokować naszej egzekucji. W pewnym momencie prowadziliśmy 15 punktami. Doping dla obu drużyn był obłędny - Hala Milenium trzęsła się w posadach. Do szatni, Czarodzieje z Wydm zeszli z zapasem 7 punktów.
W drugiej połowie meczu zawodnicy AZS Koszalin wspierani rykiem swoich kibiców, zaczęli odrabiać swoje straty. Zdecydowana część trzeciej kwarty to porażki Kotwicy pod koszem. Kilka rzutów za 3 punkty kończyło się całkowitą porażką i natychmiastową odpowiedzią gości. A przewaga zaczęła topnieć. Czwarta kwarta to ogromne emocje i nerwy. Seria błędów gospodarzy doprowadziła, że na 4 minuty przed końcem AZS remisował. 30 sekund później akademicy prowadzili jednym punktem i pomimo odważnych odpowiedzi Kotwicy, AZS nadal prowadził. W końcu do akcji wkroczył Jessie Sapp. Udało się doprowadzić do remisu 62:62 na minutę przed końcem meczu. Na 18 sekund przed końcem Kotwica prowadziła 3 punktami, które stopniały po błędach i faulu. AZS miał dużą szansę wygrać to spotkanie, ale zabrakło na sam koniec szczęścia i celności. Pierwsze w tym sezonie spotkanie przed własną publicznością Kotwica Kołobrzeg wygrała i to nie z byle kim.
KOTWICA KOŁOBRZEG - AZS KOSZALIN 65:64
21:11, 20:23, 8:12, 16:18
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.