7 złotych 3 srebrne i jeden brązowy medal zdobyli zawodnicy Klubu Sportowego Morote na międzynarodowym turnieju karate Warsaw Open!
Do stolicy oprócz polskich klubów zawitało 17 ekip z Ukrainy, Łotwy, Węgier i Armenii, czyli krajów tradycyjnie mocnych w sztukach walki.
Rewelacyjnie spisali się podopieczni trenera Przemysława Spadło, zdobywając 4 miejsce w klasyfikacji medalowej. Sukces jest tym większy, gdyż w turnieju startowało tylko 9 zawodników z klubu i to tylko w kategorii kumite.
Dwa złote medale zdobył Wiktor Wojarski, który okazał się bezkonkurencyjny w kumite kadetów +70 oraz w kumite juniorów-76. Najbardziej utytułowany zawodnik klubu potwierdził przynależność do europejskiej czołówki. Również dwa złote medale zdobyła Klaudia Grząkowska. Młoda zawodniczka z Głowaczewa ma fantastyczną passę, w tym roku jest niepokonana i z każdego turnieju przywozi medale z najcenniejszego kruszcu.
Złoty i srebrny medal zdobył Wiktor Klim, bardzo utalentowany karateka z Kołobrzegu, harmonijnie się rozwijający i mimo młodego wieku bardzo profesjonalnie podchodzący do treningu.
Złote medale zdobyli także Lenka i Mikołaj Szymanek, pracowite rodzeństwo ze Starego Borku, którzy z dumą i honorem reprezentują klub na każdym turnieju.
Srebrny medal wywalczyła Yuliia Nykolyn, walczącą zawsze z wielką ambicją i determinacją. Niestety niewielkie przeziębienie nie pozwoliło rozwinąć jej skrzydeł i w finale kumite juniorek +59kg musiała uznać wyższość przeciwniczki.
Srebrny medal zdobyła także Nastka Matsyuk, która rozpoczęła przygodę z karate w klubie z Głowaczewa po przyjeździe z ogarniętej wojną Ukrainy i mimo krótkiego stażu treningowego pokazała się z bardzo dobrej strony.
Brązowy medal po dramatycznych walkach zdobył Maksym Pilat, któremu zdecydowanie zabrakło szczęścia, gdyż w przegranej półfinałowej walce z Ormianinem był lepszym zawodnikiem.
Tym razem bez medalu wraca Tymek Lorbiecki, który musi jeszcze trochę popracować nad sferą mentalną.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.