Powracamy do tematu faulu w polu karnym na zawodniku Kotwicy Kołobrzeg. Pisaliśmy o tym we wtorek, cytując za portalem "sportowefakty.pl", że sędzia Mariusz Korpalski z Torunia został zawieszony. Stało się to po publikacji mediów ogólnopolskich, które opierały się na nagraniu telewizji klubowej Lecha Poznań, z którym grała na własnym stadionie Kotwica. Po tym incydencie i żądaniu wyjaśnień od sędziego, który podyktował rzut karny, skutecznie wykorzystany przez biało-niebieskich, zaczęto wskazywać, że spotkanie mogło być ustawione.
Z nagrania meczu telewizji Lecha widać, że w 90 minucie spotkania zawodnik Kotwicy - Marcin Trojanowski, wpada na zawodnika Lecha - Kubę Kamińskiego, a sędzia odgwizduje "jedenastkę". I tak też to wydarzenie zostało przedstawione w mediach. Nasza redakcja również tak to widziała. Ponieważ jednak na stadionie funkcjonuje monitoring związany z celami szkoleniowymi, poprosiliśmy klub o jego udostępnienie. Sytuacja z drugiej strony wygląda nieco inaczej, co można zobaczyć na załączonym materiale wideo. Widać nawet podnoszącą się koszulkę zawodnika Kotwicy. Pytanie, co takiego zaszło na boisku i co widział sędzia, nie tylko arbiter główny, jest otwarte. Natomiast to nagranie rzuca nieco inne światło na to, co stało się w polu karnym. Nie ulega jednak wątpliwości, że Lech Poznań wyjechał z Kołobrzegu, czując się oszukany z utraty 3 punktów. Tak też ocenia to piłkarska Polska.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.