Podczas meczu w Hali Milenium doszło do przykrego zdarzenia. W zamieszaniu pod koszem w III kwarcie uderzony został Darrell Harris. Trafił do szpitala.
Kotwica Kołobrzeg grała dziś mecz z Siarką Tarnobrzeg. Od samego początku, pomimo wczorajszej przegranej, zawodnicy Kotwicy spisywali się bardzo dobrze. W drugiej połowie wszystko wskazywało, że Czarodzieje z Wydm wygrają. I wygrali. Jednak pod koniec III kwarty doszło do przykrego zdarzenia pod koszem, które wyeliminowało z gry Darrella Harrisa.
Harris rzucił się w kierunku piłki i najprawdopodobniej został uderzony w okolice szyi przez jednego z trzech zawodników Siarki, którzy go otaczali. Upadł na boisko i już się nie podniósł. Zawodnikowi natychmiast udzielono pomocy przedmedycznej. Stracił przytomność i wezwano pogotowie ratunkowe. Zgromadzili się wokół niego koledzy z drużyny. Do końca tej kwarty zostały zaledwie 2 minuty. Przy stanie 61:37 dla kołobrzeżan nie było żadnych problemów, aż do pechowego zdarzenia. Z założonym kołnierzem Darrell Harris został przewieziony do Szpitala Regionalnego.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że zawodnik doznał wstrząśnienia mózgu. Są to jednak informacje niepotwierdzone. Udało nam się jedynie ustalić, że jego zarezerwowany lot został odwołany.
Ostatecznie Kotwica Kołobrzeg wygrała z Siarką Tarnobrzeg 79-69.
Fot. Martyna Czech, kol24.pl
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.