Clear Sky

8°C

Kołobrzeg

29 marca 2024    |    Imieniny: Wiktoryna, Cyryl, Eustachy
29 marca 2024    
    Imieniny: Wiktoryna, Cyryl, Eustachy

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

reklama

Dwie przespane kwarty, słaba gra kołobrzeżan i dogrywka, której nie potrafiliśmy wykorzystać, przez kolejny faul. Razem o dwa za dużo. Zwycięstwo dla Trefla Sopot.


I połowa to wyjątkowo słaba gra "Czarodziejów". Inicjatywa należała do gości, którzy bardzo szybko powiększali swoją przewagę nad rywalami. Gdy przegrywaliśmy już 12 punktami przy wyniku 19:7, zawodnicy Kotwicy jakby się ocknęli i zaczęli odrabiać straty. Niestety, po raz kolejny dała o sobie znać chaotyczna gra kołobrzeżan, z utratami piłek i rzutami bez sensu. I choć straty powoli odrabiał Scott i Harris, którzy nawet doprowadzili chwilowo do remisu, to jednak ambitna gra Sopocian nie pozwoliła nam tego wyniku utrzymać zbyt długo. Kolejne zmiany w zespole gospodarzy również niczego nie zmieniały w wyniku. Do przerwy przegrywaliśmy 6 punktami.

Po powrocie z szatni byliśmy świadkami jakby zupełnie innego zespołu. Gra stała się bardziej dynamiczna, a gospodarze zwiększali swoją skuteczność w poszczególnych fazach gry. Odrabianie strat nie było jednak łatwe, a przy tym przewaga Trefla urosła do 10 punktów i jej zniwelowanie sprawiało zawodnikom Kotwicy Kołobrzegu dużo problemów. Gdy końca dobiegała już III kwarta, nagle odezwali się kołobrzescy kibice, którzy zaczęli dopingować Czarodziejów z Wydm. Ostatecznie, tę kwartę zakończyliśmy stratą 3 punktów do gości.

IV kwarta to agresywna i konkretna gra gospodarzy. Jednak kołobrzeżan konkurenci nie odstępowali na krok i tak przez kilka chwil mogliśmy oglądać nieskuteczne kozłowanie piłki. Może trochę za wolno, ale jednak skutecznie zaczęliśmy odrabiać straty. Wierni kibice wstali z miejsc i zaczęli na całe gardło dopingować swoją drużynę, prosząc o to wszystkich fanów Kotwicy. Niestety, w dużej części pozostałe sektory nie były zainteresowane zagrzewaniem zawodników Kotwicy do "zwycięstwa". "Ruszcie dupy!" - padło wreszcie słynne hasło kołobrzeskich kibiców. Pomogło.

Dosłownie na 5 sekund przed końcem meczu Kotwica doprowadziła do przejęcia prowadzenia. Ale radość trwała niezwykle krótko. Wystarczyło, że Diduszko sfaulował Kikowskiego, aby ten zawodnik, który dziś zagrał bardzo dobry mecz, pomimo przeraźliwych krzyków i gwizdów na Hali Milenium, koncertowo trafił  dwa rzuty osobiste, doprowadzając do remisu i dogrywki.

Dogrywka to świetna gra kołobrzeżan. Gdyby tak skutecznie prowadzili swoją strategię przez cały mecz, na koniec nie byłoby problemu. W końcówce meczu na jego wynik wpływ miały faule. Obie drużyny miały po 5. Na krótko przed końcem prowadziliśmy, ale kolejny faul Diduszki, tym razem na Harringtonie, zakończył się rzutami sopocian i ich ostatecznym zwycięstwem... jednym punktem.

Ten mecz mogliśmy wygrać. Zwycięstwo było bardzo blisko, ale znów dały znać o sobie słabości naszej drużyny, w tym brak gry zespołowej. W pierwszej części meczu nasza gra była również nieco statyczna, stąd też tak duża dominacja sopocian. Po stronie gości obserwowaliśmy fantastyczną postawę Pawła Kikowskiego, który nie przestraszył się gwizdów kibiców i zrobił swoje. Ale to właśnie naszym kibicom należą się słowa znowu pochwały. Można odnieść nieodparte wrażenie, że to ich doping podniósł naszą drużynę, którą otarła się o zwycięstwo. Ostatecznie, kibice to nie wszystko. O wyniku decyduje drużyna. Dziś odstąpiła pola gościom.


KOTWICA KOŁOBRZEG - TREFL SOPOT 75:76
15:19, 19:21, 16:17, 16:10, dogrywka 8:9

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama