W sobotnie popołudnie u ujścia rzeki Czerwonej niedaleko Ustronia, spotkaliśmy wędkarzy łowiących w Bałtyku. Na brak łososia nie narzekali...
Wędkarstwo morskie to nie tylko połowy dorszy z łódek na morzu, ale także połowy spinningowe z brzegu. Od paru lat ten rodzaj wędkarstwa zdobywa coraz więcej zwolenników. W dobrą pogodę po 15 listopada, gdy kończy się okres ochronny na łososia, w morzu można spotkać coraz większą rzeszę wędkarzy przy ujściu rzeki Czerwonki niedaleko Ustronia Morskiego. Wędkarze w to miejsce słynące z dobrych połowów zjeżdżają się z całego województwa. Pan Marcin Arciszewski z kołobrzeskiej sekcji spinningowej w sobotę mógł się pochwalić dwoma łososiami złapanymi na spinning, a nie był on jedynym, który do domu wrócił z rybą. Do godziny 14 złapano przy ujściu rzeki Czerwonki 10 sztuk łososi.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.