Policja ukarała młodych ludzi, którzy przed świętami postanowili sprzedać metale kolorowe z kabli. Opalali je na lotnisku w Bagiczu. Dym było widać z daleka.
Rózgę w postaci mandatu karnego otrzymali dziś dwaj młodzi mężczyźni, wypalający przewody elektryczne w miejscowości Bagicz. W celu odzyskania miedzi z przewodów, postanowili podpalić wiązkę przewodów w pobliżu lotniska. Mieli pecha, ponieważ kłęby gęstego dymu zostały z daleka zauważone przez jednego z policjantów, który natychmiast podjechał do sprawców, nakazał im zgaszenie ognia i zawiadomił policję z Ustronia Morskiego. Ta, pomimo zbliżających się świąt dla młodych trucicieli środowiska łaskawa nie była.
MG
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.