Późnym wieczorem na cmentarz w Rusowie przyjechali policjanci. Niedługo potem dołączyli do nich strażacy ochotnicy. Co kryje cmentarz w Rusowie?
Zainteresowanie na cmentarzu wzbudził tajemniczy krzyż namalowany na jednym z drzew. Jeden ze świadków zarzekał się, że go tu wcześniej nie było. I ziemia niedaleko drzewa wyglądała tak dziwnie, jakby się zapadła. To co było widać po stopnieniu śniegu wskazuje na to, że ktoś tu coś majstrował.
O całej sprawie kołobrzeską Policję poinformował wójt Jerzy Kołakowski. - Sprawa wygląda dziwnie, uzyskałem taką wiedzę i podzieliłem się nią z funkcjonariuszami - mówi wójt Ustronia Morskiego. Policjanci przybyli na miejsce poprosili o pomoc strażaków ochotników z Ustronia Morskiego. Ci odpalili agregat prądotwórczy i przystąpili do kopania. Poszukiwano ewentualnie ludzkich szczątków, ale zbyt głęboko dokopać się nie udało. Ziemia nadal jest zmarznięta. Próbowano ściągnąć koparkę, ale będzie to możliwe dopiero w czwartek. Do tego czasu cmentarz pozostał pod odpowiednią obserwacją. Czy uda się rozwikłać tajemnicę czerwonego krzyża na drzewie?
współpraca GM
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.