W ubiegłym tygodniu w wyniku ulewy, Szkoła Podstawowa w Charzynie została zalana. Wszystko przez to, że akurat trwa termomodernizacja szkoły i między innymi wymiana dachu - woda dla wiekowego budynku nie miała litości. W poniedziałek, wójt gminy Siemyśl Marek Dołkowski, radny Sejmiku Zachodniopomorskiego Henryk Carewicz, Zachodniopomorski Kurator Oświaty oraz przedstawiciele firmy wykonującej remont spotkali się z rodzicami uczniów Szkoły Podstawowej w Charzynie oraz z mieszkańcami Charzyna.

Rok szkolny w Charzynie rozpocznie się 4 września na sali wiejskiej. Przez 6 dni szkoła zorganizuje zajęcia opiekuńcze - w tym czasie gmina uzyska pozwolenia z sanepidu i straży pożarnej pozwolenie na prowadzenie zajęć w budynku OSP oraz świetlicy wiejskiej. Dzieci nie mogą powrócić do szkoły, jest to spowodowane oczekiwaniem na ekspertyzę która zadecyduje, czy część dachu szkoły jest bezpieczna. Fakt uszkodzenia konstrukcji budynku w postaci korozji dwuteowników odkryto przy wyciąganiu szlaki wielkopiecowej, w efekcie trzeba było zrobić ekspertyzę stanu technicznego, która wymagała całkowitego odkrycia dachu. Niestety, nadciągnęły ulewy i dopełniły zniszczenia szkoły. Trzeba podkreślić, że część tynków spadła podczas wyciągania szlaki gdy nastąpiło odprężenie konstrukcji nośnej. Jeżeli ekspertyza wykaże, że dach w takim stanie jest bezpieczny, wykonawca dokończy remont oraz odtworzy stan szkoły sprzed zalania. Jeśli ekspertyza stwierdzi, że konstrukcja nie wytrzyma i będzie stanowić zagrożenie dla użytkowników budynku, gmina będzie musiała wzmocnić konstrukcję - taka operacja szacunkowo ma kosztować 200 tysięcy złotych i będzie trwała kilka miesięcy. Same straty w wyniku zalania, gmina ocenia na około 12 tys. zł. Pokryje je wykonawca remontu.