Kierowca TIR-a jadącego przez Rymań miał do wyboru: uderzyć w auto osobowe, albo zjechać na bok. Wybrał wariant drugi. Osobówka uciekła...
Przed południem kierowca TIR-a zmierzał w kierunku Szczecina. Wiózł drewniane bale do produkcji domków. W pewnym momencie, na podwójnej ciągłej linii zaczął wyprzedzać inny pojazd kierowca samochodu osobowego, jadąc prosto na ciężarówkę. TIR akurat wyjeżdżał z Rymania. Zjechał na pobocze, ale był zbyt ciężki, żeby się na nim utrzymać. Jak powiedział nam kierowca, cieszy się, że ciągnik nie zatrzymał się na drzewie, tylko oparł się na nim naczepą. Na miejsce przyjechali strażacy, którzy zabezpieczyli zbiornik z paliwem, którym pojazd zarył w ziemię. TIR został podniesiony przez firmę, która jest jego właścicielem.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.