W gminie Rymań, panią Kazimierę Marczak, mieszkankę miejscowości Jarkowo, odwiedzili samorządowcy w związku z jej 103 urodzinami, które będzie obchodzić 6 stycznia. Z okazji tak wspaniałego jubileuszu z życzeniami oraz koszami upominkowymi, panią Kazimierę odwiedził starosta Tomasz Tamborski, wójt gminy Rymań Mirosław Terlecki oraz kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Rymaniu Ryszard Hawańczak. Mimo sędziwego wieku, pani Kazimiera tryska ogromnym poczuciem humoru.
Kazimiera Marczak urodziła się 6 stycznia 1915 roku w miejscowości Masłomęcz pod Hrubieszowem (obecnie województwo lubelskie). Jej ojciec Wiktor był stolarzem, a mama Ewa zajmowała się domem i siedmiorgiem jej młodszego rodzeństwa, z czego trójka żyje. Pani Kazimiera jako młoda dziewczyna pracowała w cukrowni, w magazynie. 9 czerwca 1940 roku w Łaszczowie wyszła za mąż za Leona Marczaka. W czasie II wojny światowej, pani Kazimiera zajmowała się domem i dwójką dzieci, a pan Leon pracował dorywczo i był w partyzantce lubelskiej, w Batalionie Chłopskim, gdzie działał pod pseudonimem „Burza”. Po zakończeniu II wojny światowej, pod koniec 1945 roku, państwo Marczakowie przybyli na Ziemie Odzyskane, do miejscowości Jarkowo w gminie Rymań. Dostali tu 11-hektarowe gospodarstwo rolne. Tu urodziła się kolejna dwójka dzieci. Pani Kazimiera i Pan Leon doczekali się 4 dzieci, 10 wnuków, prawnuków, a nawet praprawnuków. Pani Marczak przez wiele lat była prężną działaczką Koła Gospodyń Wiejskich.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.