Wójt gminy Kołobrzeg, Włodzimierz Popiołek, odniósł się dziś do słów radnego Tomasza Szafrańskiego, który zarzucił mu działanie na szkodę gminy w sprawie przetargu na wydzierżawienie campingu "Biała Mewa" w Dźwirzynie. Według radnego, gmina straciła na tym kilkaset tysięcy złotych. Zdaniem wójta, jest to nieprawda. Gmina nie tylko nie straciła, to nie wydała własnych pieniędzy, a więc zaoszczędziła, a dzięki przetargowi zarobiła 300 tysięcy złotych, które na pewno szybko zostaną z budżetu wydane, bo potrzeb nie brakuje. Popiołek zachęca Szafrańskiego do wizyty u przedstawicieli organów ścigania, a jak sam mówi, on śpi spokojnie. Z wójtem rozmawiamy także m.in. o planowanych podwyżkach za wodę i ścieki w gminie Kołobrzeg.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.