Padł rekordowy dobowy przyrost osób zakażonych na koronawirusa. To ciekawe zagadnienie, gdy premier Mateusz Morawiecki przekonywał Polaków, że koronawirus jest w odwrocie. Jak pokazuje życie, jest zupełnie inaczej niż mówi szef rządu, co więcej, właśnie pierwszy przypadek koronawirusa odnotowano w powiecie kołobrzeskim, a konkretnie w gminie Dygowo. W rozmowie z portalem "Gminadygowo.pl", wójt Grzegorz Starczyk zaprzeczył, aby koronawirusem był zarażony jeden z pracowników Urzędu Gminy Dygowo, gdyż takie informacje zaczęły się już pojawiać. Prawdą natomiast jest, że pozytywny wynik testu odnotowano u małżonka jednego z pracowników urzędu. Zgodnie z decyzją Sanepidu, osoba ta została poddana kwarantannie. - Podjąłem decyzję, że te osoby, które miały kontakt z tą osobą, mają wykonane badania - mówi wójt Starczyk. Urząd Gminy Dygowo jest zamknięty dla interesantów. Pozostałe osoby postępują zgodnie z wytycznymi Sanepidu.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.