W gminie Dygowo strażnicy gminni interweniowali w ostatnim czasie w sprawie agresywnie zachowujących się pszczół. Niestety, nie obyło się bez użądleń.
Pisaliśmy już na naszym portalu o rojeniu się pszczół. Teraz, trwa okres intensywnej pracy tych owadów. I choć wielu nie kojarzy z tym pszczół, potrafią one bronić swoich uli. Zdarza się również, że pszczelarze transportują ule w różne miejsca, ułatwiając rolnikom zapylanie roślin. Czasami zdarzają się z tym kłopoty. Bywa również i tak, że pasieki ustawione są zbyt blisko siedzib ludzkim.
W Stojkowie, pszczoły użądliły troje ludzi, w tym dwójkę dzieci. Interweniowała straż gminna. Ule zostały przeniesione, wydawałoby się w miejsce bezpieczne. Owady jednak zdenerwowały się nie na żarty i zaczęły atakować ludzi. Zaatakowały jedną z kobiet, a także rolnika, który jechał traktorem. Ten ostatni przypadek był na tyle poważny, że udzielono mu pomocy medycznej. Właściciel pasieki, pszczelarz z wieloletnim doświadczeniem, pierwszy raz spotkał się z takim zachowaniem pszczół. Ule przeniesiono. Na ule i żądlenie przez pszczoły skarżyli się również mieszkańcy Wrzosowa. Tam również zmieniono lokalizację pasieki.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.