Jak zawsze, wraz z początkiem sezonu letniego, Bazylika Mariacka w każdy czwartek wypełnia się muzyką sakralną. Dziś wystąpił chór z Korei Południowej.

To już 12 raz w gotyckiej świątyni rozbrzmiewa muzyka. Spragnieni doznań artystycznych słuchacze gromadzą się wieczorem, aby wsłuchiwać się w muzykę dawną i współczesną, solistów, chóry, orkiestry i organy. W tym roku czeka na ich 10 atrakcyjnych koncertów, a w sumie już tylko 9. I choć podczas inauguracji katedra w szwach nie pękała, bo i trudno konkurować z półfinałem Euro 2012, to jednak na koncert przybyli prawdziwi koneserzy.

Piszę te słowa z pełną odpowiedzialnością. Z chórami na letnich festiwalach nigdy nic nie wiadomo. Z festiwalem kołobrzeskim jest jednak tak, że ma szczęście do wybranych zespołów. Tym razem, w murach naszego wiekowego kościoła, gościliśmy Pilgrim Mission Choir z Korei Południowej pod dyrekcją Jae-Joon Lee. Trzeba powiedzieć, że ten niewielki chór fantastycznie poradził sobie z wnętrzem świątyni i jej akustyką. Wspaniałe brzmienie sopranów i basu dało niezwykle ciekawy efekt, w niektórych utworach, jak na przykład Ecce quomodo moritur justus Pastora, niemalże upodabniające zespół śpiewaczy do homogenicznego instrumentu.

Po czwartkowym koncercie, podkreślić należy, że Jae-Joon Lee podszedł do występu w Kołobrzegu bardzo ambitnie. Wybrane kompozycje nie są popularne, ale w naszej bazylice zabrzmiały bardzo ciekawie. Szczególnie polecam wsłuchanie się w Ecce quomodo moritur justus Pastora. W pełni uwidacznia się tu poziom tego znanego w wielu krajach chóru, założonego w 1980. Od tego czasu odwiedził on wiele krajów w Europie i na świecie. Tymczasem już za tydzień będzie można usłyszeć organy, na których zagra Bogdan Narloch, a także Reed Connection Quintet.

Robert Dziemba