Light rain

3°C

Kołobrzeg

16 kwietnia 2024    |    Imieniny: Julia, Erwina, Benedykt
16 kwietnia 2024    
    Imieniny: Julia, Erwina, Benedykt

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

grabowski kołobrzeg

W ramach Międzynarodowego Suspense Film Festival w Kołobrzegu na tarasie Marine Hotel***** z widzami spotkał się Andrzej Grabowski, który na gali otwarcia Festiwalu uhonorowany został nagrodą Ikona Polskiego Kina. Pytany głównie o serial „Świat według Kiepskich”, w którym od 20 lat gra rolę Ferdka, uchylił też rąbka tajemnicy dotyczącej najgorętszej premiery nadchodzącej jesieni, czyli filmu „Polityka” Patryka Vegi.

W najnowszym filmie Vegi zagra Prezesa. – Nie znam aktora w Polsce, który odrzuciłby tę rolę, bo to jest bardzo ciekawa postać – powiedział.  Zdradził tajniki charakteryzacji: - Dostałem ciemne soczewki, tupecik, a żeby uzyskać „prezesowską” wargę, w usta włożyłem sobie tampony dentystyczne. Jestem znacznie wyższy, więc w scenach, kiedy nie siedziałem za biurkiem, ludzie mnie otaczający stali na podwyższeniu, a w dalszych planach i od tyłu zastępował mnie niższy ode mnie dubler.

Jak się grało Prezesa? – Sam jeszcze nie wiem, nie widziałem swoich scen, bo nie lubię się oglądać. Bardzo jestem ciekawy, premiera na początku września. Aktor podkreślił, że wiele zawdzięcza Vedze, bo to właśnie on, powierzając mu rolę Gebelsa w serialu „PitBull”, pomógł zerwać z wizerunkiem Ferdka i pokazać zupełnie inną twarz.

Gościem Miasteczka Filmowego Międzynarodowego Suspense Film Festival w Kołobrzegu był Antoni Królikowski. Aktor świetnie znany widzom głównie ze swoich ról historycznych w rozmowie z Moniką Kowalską opowiedział o kulisach powstawania filmu „Dywizjon 303. Historia prawdziwa”. Pochodzi z aktorskiej rodziny, talent ma we krwi. Specjalizuje się w rolach historycznych, bo historię lubi, szanuje i uważa, że bohaterów należy upamiętniać, również na ekranie. Ma w dorobku takie filmy jak „Miasto 44”, „Dywizjon 303. Historia prawdziwa”, „1920. Bitwa Warszawska” oraz seriale: „Drogi Wolności”, „Czas honoru”, „Bodo”. Akcja jego najnowszego filmu dzieje się podczas okupacji: -  Gram niewielką rolę w „Czarnym mercedesie” Janusza Majewskiego na podstawie jego książki - zdradził zgromadzonym na plaży widzom. Pytany o kulisy kręcenia „Dywizjonu 303. Historia prawdziwa”, a szczególnie scen powietrznych bitew, wyznał: - Chciałbym wam powiedzieć, że lataliśmy wysoko w powietrzu, w prawdziwych samolotach, ale to by nie była prawda. Na planie mieliśmy jeden kokpit samolotu, do którego po kolei wsiadaliśmy i w nim kręcono nam zbliżenia: podczas lotu, scen ataku czy ucieczki. Natomiast po zakończeniu zdjęć mogliśmy wsiąść do symulatora lotów F16. Od razu powiem: tak mnie zemdliło, że wiem, że pilotem nie mógłbym zostać – śmiał się aktor. Antek zdradził też, że lubi dobre, męskie kino (sam zagrał np. w „Karbali”), ale do jego ulubionych polskich filmów należą m.in. „Noce i dnie”. – Jako dziecko uciekałem z pokoju, kiedy ten film leciał w telewizji. Teraz wiem, że to genialne dzieło. Najwyraźniej musiałem do niego dorosnąć.

Gościem Miasteczka Filmowego Międzynarodowego Suspense Film Festival w Kołobrzegu był również Kamil Nożyński, muzyk i aktor – Kuba Nitecki z serialu HBO „Ślepnąc od świateł”. Fani mrocznej opowieści o warszawskim dilerze narkotyków wypytywali aktora o najdrobniejsze szczegóły poszczególnych scen. Jest muzykiem, fani rapu znają go pod pseudonimem Saful z zespołu Dixon37. Aktorsko zadebiutował w serialu HBO „Ślepnąc od świateł”  na podstawie powieści Jakuba Żulczyka i od razu stał się sensacją. Kamil wyznał, że nie spodziewał się takiego zainteresowania swoją osobą. Rola Kuby, dilera narkotyków, przylgnęła do niego na tyle, że zdarza mu się słyszeć na ulicy: „Kubuś, przywieź coś”. Ale jak sam powiedział, połknął bakcyla i chciałby grać. Niedługo będzie można zobaczyć go w roli więźnia Auschwitz w słowackim filmie „Sprava” („The Report”). Pytany przez widzów o tajemnicę swojego słynnego, zimnego spojrzenia, którym hipnotyzował w serialu, zdradził, że w rzeczywistości jego oczy nie mają takiego koloru: - Są zielone, czasem szare, w zależności od tego, jak pada światło – powiedział. Wyznał też, że dla niego jako amatora najtrudniejsze na planie było to, że choć jego twarz na ekranie miała być kamienna i nie wyrażająca emocji, reżyser kazał mu te emocje odczuwać, bo kamera nie lubi kłamstwa. Podzielił się też wiadomością, że już niedługo wyda nowy singiel, bo właśnie dostał zgodę od znanego polskiego wykonawcy na wykorzystanie fragmentu jego piosenki (tzw. sampla) w swoim utworze.

W ramach Międzynarodowego Suspense Film Festival w Kołobrzegu na tarasie Marine Hotel***** z widzami spotkał się również Zbigniew Lesień, aktor teatralny i filmowy oraz reżyser. Mówią o nim, że jest ulubionym aktorem Marka Piestraka, bo zagrał w wielu jego  filmach „Test Pilota Pirxa”, Powrót Wilczycy”, „Śledztwo” oraz serialu „Przyłbice i kaptury”. Na uroczystej gali otwarcia Festiwalu to właśnie on wręczył reżyserowi nagrodę Latarnika, którą Piestrak został uhonorowany. Dodał przy tym, że reżyser ten w prawie każdym swoim filmie próbował go uśmiercić, ale na szczęście mu się to nie udało. Zagrał również w jego filmie tak złym, że aż kultowym, jak pisali recenzenci, „Klątwie Doliny Węży”. – To był film, w którym wszyscy chcieli zagrać – powiedział. – Nie ma się co dziwić, kręciliśmy w Wietnamie, 6 tygodni zdjęć. Kiedy ja już zgłosiłem to w teatrze i dopasowałem wszystkie zajęcia do tego wyjazdu, usłyszałem od Marka Piestraka, że jednak nie zagram, bo Tadeusz Chmielewski (reżyser) powiedział mu, że gram w każdym jego filmie i to już przesada. Słabo mi się zrobiło. Zadzwoniłem do Lolka (Leonard Pietraszak) i mówię: Stary, ratuj! Spektakle odwołane, a ja mam teraz nie jechać? Po chwili Lolek oddzwonił i powiedział: zagrasz. Taka to była historia, chociaż  Marek mówił, że w ogóle tak nie było.

Dotychczasowe edycje Festiwalu spotkały się z dużą sympatią widzów i mediów. Podczas siedmiu dotychczasowych edycji Suspense Film Festival w Kołobrzegu odbyło się ponad 300 projekcji filmów, a festiwal gościł 280 aktorów i twórców filmowych z Polski i ze świata. Gospodarzem imprezy jest Miasto Kołobrzeg, Festiwal odbywa się również dzięki wsparciu Województwa Zachodniopomorskiego. Partnerem imprezy od początku jest Stowarzyszenie Filmowców Polskich i Zdrojowa Hotels, która gości uczestników Festiwalu w swoich 5-gwiazdkowych Marine Hotel ***** i Diune Hotel*****.

Szczegółowy program znajduje się na stronie internetowej Festiwalu w zakładce Program: http://www.suspenseff.pl

Fot. Marek Kawęcki

grabowski kołobrzeg

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama