Niemal w pierwszą rocznicę od ostatniej publikacji, Krystyna Bremborowicz, wieloletnia polonistka z LO im. Mikołaja Kopernika, wydała dwie kolejne książeczki ze swoją twórczością.
"Przemyślenia" oraz "Żarty rodem z Kopernika" - to dwie nowe publikacje autorstwa Krystyny Bremborowicz. Ta ostatnia, to pewnego rodzaju kronika ze zdjęciami i zapisami scenariuszy najciekawszych przedstawień, jakie zrealizowano w szkole z okazji różnych rocznic i wydarzeń. To nawiązanie do szkolnych lektur w krzywym zwierciadle, ale zawsze kulturalnym, bez agresji i wulgaryzmów, które dziś często pojawiają się na scenie, aby rozśmieszyć coraz mniej wymagającą widownię. To wspomnienie innych czasów i ludzi, którzy w nich żyli, dziś przeszłości, do której tak często wracamy, lat, gdy byliśmy młodzi, a życie biegło inaczej. Uczniowie pani profesor Bremborowicz mogli zobaczyć się na nigdy niepublikowanych fotografiach i powrócić do słynnej sali 39 na drugim piętrze LO Mikołaja Kopernika, gdzie uczenie się języka polskiego odbywało się w sposób zupełnie inny, niż obecnie.
"Przemyślenia", to ilustrowana książeczka z wierszami pani profesor. Ona sama nie nazywa tego poezją, to po prostu myśli zebrane, życiowe przemyślenia, nawiązujące do ludzi i czasów.
"Życie byłoby piękne, gdyby była sprawiedliwość...
Myśl - czyja, dla kogo? - już nie płynie dalej.
Świat bez niesprawiedliwości? Nie za epoki ludzi na Ziemi.
Temida zapewne wdzięczna opasce na oczach; woli nie widzieć, w kogo trafi wyrokiem".
Jest wiersz o Pomniku Sanitariuszki, powstały w latach 70-tych. Dopiero w 1979 roku ogłoszono konkurs na projekt pomnika. Czy ten wiersz, recytowany z okazji uroczystości 18 marca, natchnął władze do budowy pomnika?
"Postawcie pomnik wojennym sanitariuszkom!
Dziewczynom, które wojna wygnała z ciepłych chat.
Dziewczętom ślicznym, marzącym o szczęśliwej miłości.
Kobietom ofiarnym, które miast swoich, innych matek ratowały dzieci.
Dziewczynom bohaterkom postawcie pomnik".
W środę, odbył się wieczór autorski profesor Krystyny Bremborowicz. Wzięli w nim udział przyjaciele, znajomi, koledzy z LO Mikołaja Kopernika, które reprezentował dyrektor Józef Skorupiński, a także dawni uczniowie. Nie zabrakło wspomnień, miłych słów i ciekawych rozmów, do których rozgrzewała autorska nalewka pani profesor.