W audycji "Studio Reduta" rozmawiamy o trwającej sesji Rady Miasta Kołobrzeg i stawianych tam uchwał Rady Miasta. Zapraszaliśmy radnych różnych opcji, ale na udział zgodziła się wyłącznie opozycja. Powód? Podwyżki dla radnych i podwyżka dla prezydenta. Jak mówił Maciej Bejnarowicz, szef Klubu Prawo i Sprawiedliwość, nie jest komfortowe, że to radni sami dla siebie muszą głosować podwyżki. Natomiast czy radni powinni zarabiać tak dużo? Jego zdaniem, dieta radnego to nie pensja, natomiast należy wziąć pod uwagę fakt, że radni pracują więcej, niż widać to w mediach, na czas obrad biorą urlop w pracy, itd. Oczywiście, jak wskazuje radny, nie wszyscy. Radni Prawa i Sprawiedliwości nie poprą podwyżki dla prezydent Anny Mieczkowskiej w takiej wysokości, czyli do kwoty ponad 20 tys. zł.
Bejnarowicz krytycznie ocenia przeładowanie dzisiejszego porządku obrad. Dziś jest sesja budżetowa, a radni zajmą się wieloma innymi sprawami. Powodem tego, według szefa Klubu PiS jest fakt, że większości w radzie nie chce się przychodzić na sesje częściej.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.