Miasto rezygnuje ze swojej wspaniałej, unikatowej, wyjątkowej, jakże pięknej, zachwycającej, przełomowej, świetnie pasującej w kołobrzeskiej architekturze, itp., itd. rzeźby pod tytułem "Ławica". Nadmienić należy, że rzeźba od samego początku nie wyglądała jak ta z konkursu, bo trzeba było ją przerobić i dostosować do miejsca, które wybrano. Krytykowaliśmy to w naszej audycji od samego początku. Rzeźba rdzewiała, rybki odpadały, itd. Wstawiono ją w tym miejscu i konserwowano z uporem godnym podziwu. Nie reagowano na jakąkolwiek krytykę, w myśl odporności leninowsko-marksistowskiej - im głośniej krzyczą tym bardziej mamy rację. Teraz okazuje się, że rzeźba się psuła. Mało tego, że nie da się jej naprawić. A skoro tak, rzeźba ma zniknąć a kasa, czyli 80 tysięcy, wrócić do miasta. Naszym zdaniem, rzeźba bez rybek, a więc same metalowe patyki, powinna zostać, jako przestroga przed urzędniczym zaślepieniem i głupotą, przed przemądrzalstwem i niesłuchaniem mieszkańców, a z tym mieliśmy do czynienia w 2018 roku. A autorzy tego pomysłu, powinny tam stanąć, żeby zrobić im zdjęcia i wpisać do miejskich annałów mądrości objawionej, ze wszystkimi farmazonami wówczas wypowiadanymi, także przeciwko przeciwnikom tej rzeźby.
W audycji poruszamy także temat "Gryfa" oraz ośrodka "Holtur". Pamiętajcie, że słuchacie na własną odpowiedzialność.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.