Termin wakacji letnich dla uczniów szkół miałby być ruchomy - uważa prezydent Kołobrzegu Janusz Gromek oraz prezydent Sopotu - Jacek Karnowski.
Jak mówi prezydent Kołobrzegu, regulując w ubiegłym roku granice roku szkolnego, który kończy się w ostatni piątek czerwca, Ministerstwo Edukacji Narodowej uderzyło w branżę turystyczną. Okazuje się bowiem, że nie tylko sezon letni zaczyna się przez to później o tydzień, to dodatkowo jest jeszcze jeden tydzień poślizgu i wakacje są dla branży o nawet 10 dni krótsze, niż do tej pory.
Miasta uzdrowiskowe i turystyczne zrzeszone w Związku Miast Polskich na czele z Kołobrzegiem i Sopotem złożyły pomysł, aby wakacje były podobne do ferii zimowych i zaczynały się w połowie czerwca i kończyły w połowie września, w zależności od regionów. Już wiadomo, że MEN odrzuciło ten pomysł.
Z prezydentem rozmawiamy także o pomysłach radnego Młynarczyka, pękającej obwodnicy oraz budżecie obywatelskim.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.