Overcast Clouds

10°C

Kołobrzeg

28 marca 2024    |    Imieniny: Aniela, Sykstus, Joanna
28 marca 2024    
    Imieniny: Aniela, Sykstus, Joanna

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

reklama

O tajemniczym złotym pierścieniu runicznym znad Parsęty

W historii ziemi kołobrzeskiej pojawia się wiele eksponatów, które nie zostały do tej pory spopularyzowane, ale także, które nie zostały dobrze, a przynajmniej tak, jakbyśmy sobie tego życzyli przebadane. Jednym z takich obiektów jest element tzw. skarbu z Karlina. Należy do niego złoty pierścień z runami. W literaturze kołobrzeskiej, opis tego zabytku znajdziemy w „HeimatKalender” na rok 1936. Szerzej na ten temat pisze Rozalia Tybulewicz, która prześledziła losy eksponatu i znalazła jego obecne miejsce przechowywania. Niestety, pewnie nigdy go już nie zobaczymy…

Pierścień został znaleziony na przełomie 1838 i 1839 roku (literatura kołobrzeska wskazuje rok 1839). Nie wiadomo, kto i gdzie dokonał odkrycia. W literaturze niemieckiej podaje się, że był to Koszalin, Lubiechowo lub Malechowo, choć ostatecznie wskazuje się, że jest to skarb z Karlina. „Skarb odkryto przypuszczalnie w czasie prób wysadzenia dużego kamienia, zalegającego na torfowych polach w bliskiej odległości lub nad samą rzeką Parsętą. Z najwcześniejszych wzmianek wynika, że skarb odkryto w sąsiedztwie lub pod tym głazem, na głębokości ok. 30 cm” – pisze R. Tybulewicz. Skarb tworzyło m.in. 7 brakteatów germańskich oraz dwa złote pierścienie. W literaturze, już sto lat po dokonaniu odkrycia, pojawiły się kolejne elementy należące do tego skarbu, ale ma to dla nas marginalne znaczenie przy omawianiu pierścienia z runami.

Nie wiadomo, kto dokonał odkrycia i został pierwszym właścicielem skarbu. Według badań przeprowadzonych przez R. Tybulewicz wynika, że jeszcze w 1839 roku zakupił go niejaki Hackbarth, handlarz z Kołobrzegu. Trzy brakteaty, brakteat z inskrypcją runiczną i pierścień z inskrypcją runiczną, został następnie zakupiony przez berlińskiego antykwariusza Benoniego Friedländera. Pozostała część skarbu została sprzedana berlińskiemu handlarzowi, niejakiemu Brandesowi i generałowi Augustowi Ludwigowi von Ledebur, komendantowi kołobrzeskiej twierdzy. Skarb uległ rozproszeniu, choć interesujący nas jego element – pierścień z runami, został 20 marca 1867 roku, już po śmierci Benoniego Friedländera, przekazany do Museum Vaterländischer Alterthümer w Berlinie (późniejsze Museum für Vor- und Frühgeschichte). Wszystko wskazuje na to, że zbiory te następnie w 1945 roku zostały zrabowane przez Rosjan i wywiezione do Moskwy. Istnieje przypuszczenie, że znajdują się w Gosudarstvennyi Muzej Izobrazitel’nych Iskusstv Imieni A. S. Puškina w Moskwie. Instytucja ta nie odpowiedziała badaczce w tej sprawie, pomimo złożonego zapytania.

Złoty pierścień jest dość nietypowy. To ozdoba wieloboczna, zdobiona dziesięcioma trójkątnymi fasetowaniami, czyli ukośnie ściętymi krawędziami o polu trójkąta. Jak podaje R. Tybulewicz, trójkąty były ozdobione „rozwiniętą ornamentyką rytą, a także w dwóch liniach prawobrzeżnym napisem runicznym, odczytywanym jako ALU”. Zdaniem badaczki, pod kątem kulturowym uprawnionym wydaje się łączenie skarbu karlińskiego z ludnością grupy dębczyńskiej. Jest to kultura zamieszkująca Pomorze Środkowe w dorzeczu Parsęty i Regi w okresie pomiędzy III a początkiem V wieku naszej ery. Pierścień pochodzi ze Skandynawii. Jest to dowód na ożywioną wymianę handlową pomiędzy Pomorzem a Skandynawią w okresie wędrówek ludów.

Próbę opisania symboliki pierścienia podjął jeszcze w okresie przedwojennym nauczyciel rysunku w kołobrzeskim licem – R. F. Müller. Nazywa on ów przedmiot talizmanem runicznym. Odczytując runy, wyryte na zabytku, wskazał on na jego magiczną właściwość. Jedna z run oznaczała boską ochronę. Prymitywne przedstawienia zwierząt, a także swastykę, odczytuje on jako znaki zbawienia. Autor ten wskazuje również, że dr Eggers z muzeum w Szczecinie miał wydać opinię w sprawie pierścienia i orzekł: „To magiczny pierścień, który ma chronić swojego właściciela przed krzywdą. Świadczy o tym poza swastyką, przede wszystkim inskrypcja runiczna „ALU”. Na koniec swojego artykułu, Müller konstatuje: „W islandzkich sagach epoki Wikingów często wspomina się o mocy „złego oka”, w wyniku której magiczne przedmioty, a nawet broń, traciły swoją magiczną moc. Na kilku magicznych pomnikach runicznych można zaobserwować, jak runy zostały w jakiś sposób ukryte, aby osoba o złym wzroku nie mogła ich zobaczyć, a następnie przeczytać i uczynić nieskutecznymi. Popularnym sposobem tego rodzaju było niejako ukrycie run w ornamencie przedmiotu”. Sama konstrukcja pierścienia miała na celu ukryć jego właściwości przed przeciwnikiem, stąd niewinne wydawać by się mogły dekoracje, które rozpraszały prawdziwą funkcję przedmiotu.

W Muzeum Miasta Kołobrzeg nie posiadamy tak atrakcyjnych zabytków z okresu wędrówek ludów. Okres ten nie jest nawet akcentowany, ale w najbliższym czasie ta sytuacja ulegnie zmianie, o czym w kategorii „historia” będę jeszcze pisał. W przypadku omawianego dziś pierścienia, ze względu na jego wywiezienie na wschód, warto wykonać kopię, która będzie ukazywała tak magiczny przedmiot, odnaleziony nad Parsętą.

Robert Dziemba
Na ilustracji, rysunek złotego pierścienia ze skarbu z Karlina wg F. Magnusena (1841 r.), za: Rozalia Tybulewicz, "A hoard from the migration period from Karlino, "Wiadomości Archeologiczne", t. LXII, 2011 r.

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama