Light rain

4°C

Kołobrzeg

20 kwietnia 2024    |    Imieniny: Agnieszka, Teodor, Czesław
20 kwietnia 2024    
    Imieniny: Agnieszka, Teodor, Czesław

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

bazylika kołobrzeg

Obejrzałem ostatnio przypadkiem film „Kołobrzeg 3D historia kołobrzeskiej bazyliki 1300-2000”. Na początku nawet zrobiła na mnie wrażenie muzyka. Nieco gorzej wyszło, jak pokazały się obrazki, a katastrofa pogłębiała się, gdy widziałem kolejne opisy, fakty i zdarzenia. Autorem jest Jacek Kawałek, zapewne przy współpracy innych osób (mi nieznanych) i uczniów – film poniżej. Chwała tym, którzy chcą coś poznać, ale też, jeśli to ma się nazywać makietą, to musi w jakiś, nawet jeśli krytyczny sposób, nawiązywać do faktów i historii. W tym przypadku, moim zdaniem tak nie jest. Prezentacja ta była wyświetlana podczas ostatniego spotkania w Muzeum Diecezjalnym w Kołobrzegu, tym bardziej więc należy się do niej ustosunkować.

1. Budowa kołobrzeskiej kolegiaty nie rozpoczęła się w 1300 roku. Można z powodzeniem przyjąć, że miało to miejsce około 1282 roku (ciekawe rozważania Mariana Rębkowskiego w jego pracy doktorskiej na temat korelacji kościoła św. Mikołaja i kolegiaty). Przedstawienie kościoła św. Mikołaja jest w moim przekonaniu mocno przerysowane, bez odniesienia się do źródeł archeologicznych i odniesień do innych tego rodzaju obiektów.

2. To nie jest tak, że w 1321 roku zbudowano jakieś części kolegiaty. Wzmianka źródłowa mówi jedynie, że w tym roku „w gotowym kościele” odprawiona została msza. Czy pierwsza? Możliwe, ale nie ma co do tego pewności. W gotowym kościele, to znaczy jakim? W tym czasie istniał korpus nawowy z masywem wieżowym od zachodu, ale tylko z wieżą południową. Mogły one powstać wcześniej, nie znamy chronologii budowy. Prezentacja wyglądu samej kolegiaty, w moim przekonaniu, ma niewiele wspólnego z tym, co istniało w owym czasie w Kołobrzegu.

3. Oto dowiadujemy się, że „w 1331 roku rozebrano kościół św. Mikołaja i dobudowano prezbiterium”. A ciekawe skąd te informacje się wzięły? A mają one niewiele wspólnego z rzeczywistością. Nie wiadomo, kiedy tak naprawdę rozebrano kościół św. Mikołaja. I nigdy się tego nie dowiemy, tu są tylko hipotezy, natomiast na pewno nie w podanej dacie. Można się domyślać, że miało to związek bezpośrednio z budową prezbiterium. Ale nie w roku 1331. Pierwszy legat testamentowy na budowę tej części kościoła pojawia się w 1323 roku, a w 1331 roku mamy informację o legacie na ukończenie tej inwestycji, co nie znaczy, że ona się zakończyła. Wiemy, kiedy prezbiterium na pewno musiało być gotowe. To rok 1340, w którym Herman Walter, pierwszy snycerz Hanzy, wykonał dla tej części świątyni stalle dla kapituły. Zachowały się one po dziś dzień, w skróconej wszakże nieco wersji.

4. Kolejna rewelacja to fakt, o którym wszakże nigdy nie słyszałem i pomimo wielu kwerend, nie trafiłem na to w źródłach, że w 1360 roku „rozebrano główną halę i wybudowano trzynawowy kościół, oraz wieżę północną”. Widać wyraźnie, że osoby, które przygotowywały prezentację, niespecjalnie poruszają się po nomenklaturze architektury sakralnej i nie rozumieją, jakim przeobrażeniom ulegała świątynia. Nie potrafią umiejscowić procesu przekrzywienia się filarów nawy głównej – to ważne zdarzenie, które wpływa na los świątyni. Jakie były konsekwencje tego faktu, nie wiadomo tak do końca. Ale nikt korpusu nawowego, wówczas składającego się z trzech równych naw kościoła halowego nie rozbierał. Coś takiego nie miało miejsca. W tym czasie nie budowano również wieży północnej. Sporo na ten temat pisze Paul Hinz, wskazując na formalne uwarunkowania dekoracji tej wieży w postaci blend maswerkowych, nawiązujące do rozwiązań w innych miastach Hanzy. Ale datuje ich powstawanie według rejestrów i legatów na lata 1399-1430 (po). To dobrze dowiedzieć się, że ktoś odmładza tę inwestycję, tylko pytanie na jakiej podstawie?

5. A w latach 1430-1452 dobudowano nawy boczne i tak powstał kościół pięcionawowy. Nawy boczne już w tym czasie istniały. Na zewnątrz natomiast są nawy skrajne, zewnętrzne. Pomijając już spór pomiędzy historykami sztuki, czy w Kołobrzegu doszło do budowy samych naw, czy jednak rozbudowy kaplic (pisze o tym chociażby Izabela Galicka), to miało to miejsce przed 1410 rokiem. Prezentacja tego pięcionawowego kościoła w ogóle, powiedzmy to, jest bardzo mocno umowna… A już w ogóle absurdalne jest twierdzenie, że kolegiatę rozbudowano, aby mogła pomieścić 7 tysięcy osób. A po co? Nie było takiego celu i nie miał on żadnego pokrycia w rzeczywistości, ani katolickiej, ani tym bardziej później – protestanckiej.

6. „W latach 1481-1561 połączono wieże wieńcząc je trzema hełmami”. A skąd to wiadomo? W 1523 roku pojawia się tylko informacja, że hełmy kościoła pokryto miedzią. Prawdopodobnie wtedy było już po inwestycji w postaci hełmu środkowego. Skąd podane daty pochodzą, nie mam zielonego pojęcia i autorzy tego filmu pewnie też nie. Co więcej, jeszcze ciekawiej prezentuje się fakt stabilizacji filarów kościoła. Ktoś nie doczytał, że miało to miejsce nie tylko jak pokazuje, na linii północ-południe, ale też wschód-zachód, a także na wysokości baz i głowic specjalnymi obręczami. I tak jeszcze jedna uwaga do osób, które robiły prezentację, w nawiązaniu do praw fizyki. Jeśli wybucha baszta prochowa na Parsętą i fala uderzeniowa powoduje destrukcję wieży południowej, to ta wieża nie może sama wybuchać w przeciwnym kierunku do kierunku działania fali uderzeniowej, prawda?

7. A w 1807 roku doszło do „całkowitego zniszczenia prezbiterium”. To ciekawe, bo źródła podają, że spadło na kolegiatę jakieś 20 przypadkowych granatów, powodując „jedynie” dalsze uszkodzenia dachu i sklepienia. A to też nic, bo po tych zniszczeniach kolegiata miała być szpitalem i magazynem. Też ciekawe. No to w magazynie odprawiano nabożeństwa, a w 1822 roku założono nawet drewniane sklepienie na miejsce uszkodzonego. Magazynowano tam dzieła sztuki i czasami odwiedzali go wierni.

8. I jak miło jest dowiedzieć się, że w latach 1874-1890 dokonano pełnej rekonstrukcji kolegiaty. Tyle, że to nieprawda. W latach 1874-76 dokonano restauracji prezbiterium, a w latach 1887-90 restauracji kolegiaty, ale nie rekonstrukcji. Usunięto wiele przebudówek i zmian architektonicznych, pomimo dbałości o historyczne detale. Zlikwidowano wiele średniowiecznych rozwiązań, jak na przykład skarbiec. Zbudowano nowe okno we wschodniej ścianie północnej nawy bocznej, nowy portal północy, itd.

9. Chronologia zdarzeń po II wojnie światowej jest podobna jak ta ze średniowiecza. A wygląd zniszczonej w 1945 roku kolegiaty też robi wrażenie, bo tak ona raczej nie konała. A wiemy jak, bo opowiadał o tym Paul Hinz, który to widział. Był ostatnim pastorem… Pozostałe kwestie pominę, jak to „podniesienie” kolegiaty do godności konkatedry w 1972 roku, gdy była ona… własnością nie Kościoła katolickiego, ale Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Kolegiata to kościół, przy którym działa kapituła. Konkatedra, to drugi kościół biskupa. Po prostu.

To tak w dużym skrócie, jeśli idzie o uwagi. Ma powstać 17 takich makiet kołobrzeskiej bazyliki. Mam taki apel, że może lepiej, aby nie powstawały, chyba, że autorzy tego przedsięwzięcia, z całym szacunkiem, poza drukiem w drukarce 3D, malowaniem modeli i robieniem prezentacji, zamierzają jeszcze odbyć studia w zakresie… jednego zabytku. Trudno jest tworzyć historię kościoła, o którym ma się „taką” wiedzę. Nie żebym się czepiał. Jestem daleki od tego i uważam, że każdy ma prawo odkrywać historię i krytykować ustalenia historyków. Tyle, że są granice "radosnej twórczości".

Robert Dziemba

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama