Overcast Clouds

9°C

Kołobrzeg

19 kwietnia 2024    |    Imieniny: Adolf, Leon, Tymon
19 kwietnia 2024    
    Imieniny: Adolf, Leon, Tymon

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

informacje kołobrzeg, błaszczuk, sld, rządyNa niedawnej konferencji SLD można było usłyszeć, jaka to zła jest Platforma, a gdy w Kołobrzegu rządzili ludzie SLD to się działy cuda. Oj działy się...


Ostatnia konferencja prasowa SLD, wspomnienia działaczy partyjnych, a niejednokrotnie wystąpienia Jacka Kusia na sesjach zwłaszcza, powodują, że uśmiecham się tylko, gdy wspomnę sobie czasy rządów SLD. Lata 1998-2002 były okresem niezwykłym w naszym mieście. I pod względem politycznym niczym nie różnią się od rządów Platformy. Analizy politologiczne wskazują jako przyczynę degrengolady każdych rządów nomenklaturę partyjną, zwłaszcza tę, która awansuje do organów wykonawczych i gospodarczych. Jedni otrzymują stanowiska w nagrodę, inni je sobie wychodzili, pozostali trafiają gdzieś, gdzie nikt nie chce trafić i to z różnych powodów, bo się nie opłaca, bo trzeba posprzątać. W efekcie, personalna linia partii ulega rozciągnięciu, frontu walki o lepsze jutro nie ma kim uzupełnić. Nie wchodząc w szczegóły - osoby partyjne na najwyższych stanowiskach, otoczone takim aparatem, stają się ślepe i zdane na łaskę tego, co zasłyszą to tu, to tam. Tak jest dziś w Platformie, tak było w SLD.

Postanowiłem przypatrzeć się retoryce działaczy SLD i zobaczyć, jak było gdy SLD rządziło.

1. Ludzie PO pracują wszędzie, w urzędach, spółkach, jednostkach. Jak było drzewiej?
Ciekawym źródłem, gdzie kto pracował z SLD, jest biuletyn przedreferendalny na 13 maja 2001 roku. Czytamy w nim, m.in.: "Bogdan Błaszczyk prezydent, Tomasz Bednarz wiceprezydent, Marianna Duszkiewicz sekretarz miasta, Krystyna Proskurnicka, inspektor ds. zdrowia, Robert Lepa naczelnik, Jarosław Banaś inspektor, Dariusz Zawadzki inspektor", itd. itp. A to tylko fragment Urzędu Miasta. Do tego dochodziły spółki miejskie, jednostki budżetowe, zakłady opieki zdrowotnej, ADM-y, rady nadzorcze i rady wszelakie, a wreszcie media, w których pracowali dziennikarze z legitymacjami SLD: Telewizja Kablowa Kołobrzeg, Kulisy Kołobrzeskie, Radio Kołobrzeg, Radio Koszalin. Jak można krytykować coś takiego dzisiaj, co samemu się petryfikowało lub wydawało się milczące przyzwolenie na funkcjonowanie takiego układu?

2. Ludzie PO zatracili kontakt z rzeczywistością, nie mają pojęcia o problemach obywateli
Za czasów SLD widać, wystarczyło, że trzeszczała rura, a już zjawiała się ekipa remontowa. Oczywiście nic bardziej mylnego. Dla przykładu, w 2002 roku do miasta docierało coraz więcej skarg na zakłócanie ciszy nocnej przez osoby i firmy, którym miasto na to pozwalało. Dyskoteka przed ratuszem do 3 nad ranem? Koncert przed sanatorium po północy? Robiono to na ogromną skalę, a tutejszy sąd miał ręce pełne roboty, gdyż tam trafiały skargi wobec bezczynności urzędników. Co na to ówczesny prezydent Zbigniew Błaszczuk? Ano stanął "po stronie" mieszkańców i raczył stwierdzić oto tak: "Nie da się żyć z turysty i iść spać z kurami o godzinie 17.00. Jeżeli ktoś tak sądzi, niech się wyprowadzi z tej starówki, lub niech się wyprowadzi ze strefy uzdrowiskowej".

3. Platforma niszczy uzdrowisko i chce zabudować borowinę

Za to jak rządziło SLD, to na drogach zrobiono żuk-pasy, żeby samochody nie rozjeżdżały biednych owadów. To tylko taka drobna ironia. Otóż wówczas z decyzjami prominentów lewicowych walczyła Danuta Adamska-Czepczyńska. Chodziło o budowę apartamentowców w strefie uzdrowiskowej, co było jej zdaniem niezgodne z prawem. Dlatego Zbigniew Błaszczuk wpadł na pomysł odwołania Czepczyńskiej, a co mu będzie humor psuła...

4. Manipulacje przy studium, preferowanie niektórych inwestorów
Warto zapoznać się z protokołem pokontrolnym z kontroli Wydziału Urbanistyki i Architektury Najwyższej Izby Kontroli w Urzędzie Miasta w 2002 roku, a także z równoległym sprawozdaniem z kontroli Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej, który zresztą głosami 21 "za", 1 "przeciw", 5 wstrzymujących się, przegłosowali radni. Przeciw komisji głosował tylko radny i prezydent jednocześnie - Zbigniew Błaszczuk. Bo to w jego urzędzie wskazano "Himalaje nieprawidłowości". Uważny czytelnik musiałby porównać obecną politykę PO z tym, co robiła ekipa SLD. Moim zdaniem za SLD było ciekawiej, na przykład pomimo zaleceń, budowano bloki bez garażu podziemnego, działano na szkodę zabytków, na przykład remont nawierzchni przy ratuszu czy remont Reduty Bagiennej.

5. Skansen Morski kontra Basen Milenium
Mało kto wie, ale idealna, prowadzona skrupulatnie i przy nieustannym nadzorze budowa Basenu Milenium, skończyła się jego rozbiórką. Po artykułach niżej podpisanego i kontroli Najwyższej Izby Kontroli, trzeba było rozebrać fundamenty basenu, w tym elementy palowania, bo powstały bez pozwolenia na budowę. Rozebrany powinien zostać także łącznik pomiędzy basenem a halą, bo na niego również miasto pozwolenia nie miało, ale został zalegalizowany. W konsekwencji, wobec budowniczego basenu PBI "Kornas" miasto miało 4 miliony zł długu (ciekawe jak uregulowanego?) - w końcu firma rozebrała co zbudowała na zlecenie miasta. I tak basen z kampanii wyborczej trzeba było rozebrać. I gdy innych krytykuje Zbigniew Błaszczuk, za rządów którego doszło do tych nieprawidłowości, gdy pokazuje błędy na budowie skansenu, bo wykonawca wziął pieniądze za coś, czego nie zrobił i powiat się o to sądzi, to przepraszam, są osoby, którym taka krytyka nie przystoi.

6. Wieczne kłótnie w rodzinie czyli w PO
W SLD za to było spokojnie jak w wojsku. Pewnie tak, czasami jak ktoś dał sobie po ryju, to zdarzało się, że ktoś o tym napisał. A najciekawiej było, jak pisali o tym sami działacze SLD w partyjnych biuletynach, za co partyjni działacze targali ich po sądach czy prokuraturach, żądając odpowiedzialności jak dla dziennikarzy - tu prym również wiódł Błaszczuk. I tak pisał dr Jan Wieczorek z SLD: "Nadszedł czas normalności, w którym kolejne ekipy powinny kontynuować dzieło swych poprzedników. Nadszedł czas cywilizowanej wymiany elity władzy. Musimy skończyć ze złą tradycją burzenia starego i budowania wciąż od nowa. Musimy zerwać ze złym zwyczajem ciągłej i obłędnej karuzeli stanowisk, nieustannej walki o stołki i fotele". Jak więc Jacek Kuś mówi o walce o stołki w PO, antydemokratycznych właściwościach PO, powinien zerknąć do historii partii, którą na szczeblu powiatowym sam kieruje. Jeśli potrzeba krótkiego wykładu historycznego, służę pomocą. Bowiem 14 lat temu SLD też miało nieograniczoną władzę. W mieście rządziło wszędzie, gdzie powinno. I dzięki temu przegrało wybory... Pisał bowiem doktor Wieczorek: "Partia lewicowa nie może być miejscem do układania puzzli, czy tkania misternej pajęczyny według scenariusza wytrawnych graczy politycznych, nie może stać się maszynką do głosowania na ludzi, którzy chcą siłę demokracji wykorzystywać do własnych, prywatnych celów". Czasami mam wrażenie, że Kuś cytuje Wieczorka, ale pod adresem PO.

Problemem partii politycznych, zwłaszcza tych, które sprawują władzę, jest brak strategii, działanie na rzecz bieżących interesów wąskich grup partyjnego lobbingu, a nie dążenie do racjonalnych wyborów. Chodzenie na konferencje i słuchanie, jak to wspaniałe były rządy lewicy, spowodowały, że nie sposób nie przypomnieć, jak było naprawdę, choć ideą nie jest tu stygmatyzacja lewicy, ale pytanie, jak bardzo lewica różni się od PO, przy możliwości porównania rządów obu formacji i ich nie legitymizacji, ale kwalifikacji do kolejnych rządów. Na szczęście, wyborcy nie mają takich problemów, dla nich liczy się, kto zbuduje więcej mieszkań, albo obniży podatki, a przynajmniej to obieca...

Robert Dziemba

informacje kołobrzeg, błaszczuk, sld, rządy
Fundamenty Basenu Milenium przed rozbiórką, 2002 rok.

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama