Clear Sky

7°C

Kołobrzeg

19 kwietnia 2024    |    Imieniny: Adolf, Leon, Tymon
19 kwietnia 2024    
    Imieniny: Adolf, Leon, Tymon

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

informacje kołobrzeg, komentarz, dziemba, muzeum, rada muzeumPrzestaję spuszczać wodę w kiblu... Skoro urzędnicy szykują nam nowe zasady rozliczania kosztów wywozu śmieci, lepiej się do tego przyzwyczaić.


W kontekście zmiany ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, gminy uszczęśliwiono i przekazano im śmieci. Są teraz ich właścicielami. Zapewne władze miasta mogą się poczuć "na bogato". Bo zapłacimy za to my, czyli podatnicy. Magistrat już dawno wypracował, jak za to zapłacimy: w ramach tego, ile zużyjemy wody, co zarejestruje licznik. Myjesz się? Im dłużej i częściej wskakujesz do wanny, tym wyższy będziesz miał rachunek za wywóz śmieci. Lubisz myć naczynia ręcznie? To znaczy, że wyrzucasz więcej śmieci, oczywiście w myśl metody rozliczeniowej - zapłacisz więcej. Jeśli ten sposób rozliczania przyjmie Rada Miasta, to już samym myciem zębów możesz przekroczyć widełki określonych poziomów rozliczeniowych. W końcu licznik nie kłamie.

Oczywiście, urzędnicy mają do wyboru aż 3 metody pobierania opłat: od liczby mieszkańców zamieszkujących nieruchomość, od ilości zużytej wody lub od powierzchni nieruchomości. Można jeszcze zastosować metodę ryczałtową. Miasto woli jednak liczniki. Nie wiem co na to prezes Hryciów, ale dzięki temu mieszkańcy otrzymają jeszcze jeden koronny argument za kopaniem własnych studni i zakręcaniem kurka na każdym kroku. Co ciekawe, metoda ta jest opatrzona wieloma wadami. Oto kilka z nich: jak rozliczać nieruchomości, w których współwłaściciele nie mają podliczników (np. budynek rozliczany ryczałtem), co zrobić z lokalami, które w ogóle nie mają wody, co zrobić, gdy licznik nie jest legalizowany i kto to będzie kontrolował, jak rozliczać liczniki, jeśli w danej wspólnocie robi się to raz na rok (odczyt to koszt, im rzadszy, tym oszczędniej)? Odpowiedzi na te pytania nie znamy, ale widać urzędnicy liczą, że mieszkańcy będą z nimi współpracować. A to duży błąd: nikt nie lubi płacić, a zwłaszcza płacić na razie nie wiadomo za co.

4-osobowa rodzina zużywa średnio 12 metrów sześciennych wody miesięcznie. Wiadomo, dzieci lubią posiedzieć w wannie, woda w Kołobrzegu nie jest tak droga. Mała firma potrafi zużyć ok. 2 metry sześcienne miesięcznie. Kto produkuje więcej śmieci? To zależy czym zajmuje się firma, ale zasadniczo w firmie tych śmieci jest więcej. Rozmawiałem z przedsiębiorcami, którzy pukają się w głowę i cieszą się, że spadną im koszty wywozu nieczystości. Z drugiej strony zacierają ręce gdy pomyślą, ile zapłacą właściciele basenów i ci, którzy latem podlewają ogródki. No wiadomo, produkują automatycznie więcej śmieci...

Już teraz śmietniki są małymi twierdzami: z kratami, zasiekami i kamerami. Ludzie chcą płacić za wywóz swoich śmieci, a nie obcych, którzy chętnie je podrzucają. Zmiana ustawy ma te praktyki ukrócić, a z drugiej strony spowodować większą selekcję odpadów poprzez obciążenie każdego właściciela lokalu stosowną opłatą. Urzędnicy nie będą jednak ustalać, ile osób daną nieruchomość zamieszkuje, ale będą sprawdzać liczniki. A ile ścisków i magnesów znajdą... Ale kuriozalnych przypadków może być więcej. Bo co zrobić z właścicielami lokali, którzy przegłosują likwidację śmietnika, bo będzie im on już nieprzydatny - na przykład nie mieszkają w Kołobrzegu i nie zużywają wody? Do tej pory, większość wspólnot lokale niezamieszkane rozliczała tak, jakby mieszkała tam jedna osoba. A więc za wywóz nieczystości trzeba było płacić. Teraz taki obowiązek zniknie: nie ma zużycia wody, nie ma śmieci. Co zrobią mieszkańcy, którym na miejscu śmietnika zbuduje się nowe miejsca postojowe? Czy magistrat, który jest właścicielem śmieci, znajdzie miejsce na taki śmietnik czy trzeba będzie czekać na każdorazowy przyjazd śmieciarki?

Urząd Miasta postępuje dość naiwnie i może się przeliczyć. Projektowane prawo nie jest w stanie regulować wszystkich problemów dotyczących rozliczania wody. Należy pamiętać, że właścicielami liczników są mieszkańcy. Wystarczy, że ich licznik przestanie działać, a wspólnota będzie rozliczać się z mieszkańcami ryczałtem. Liczniki można zdemontować i koszt tej operacji może okazać się opłacalny. A przecież Zieleń Miejska wie, ile śmieci produkuje dana wspólnota. Od lat odbiera odpady z większości obiektów w Kołobrzegu. Co stoi na przeszkodzie, aby tę wiedzę wykorzystać? Ostatecznie, znając pomysłowość urzędników, należy liczyć się z tym, że ich pomysł przejdzie. Wtedy najlepiej będzie kąpać się w morzu, szkołę muzyczną może ktoś z powrotem zamieni na łaźnię miejską, a prywatnie, najlepiej zacząć oszczędzać na spuszczaniu wody w kiblu. Wiadomo, cywilizacja musi kosztować.

Robert Dziemba

 

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama