Broken Clouds

15°C

Kołobrzeg

4 października 2023    |    Imieniny: Igor, Placyd, Apolinary
4 października 2023    
    Imieniny: Igor, Placyd, Apolinary

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

Mądrości Woźniaka: Jak to miasto samo się skontrolowało…

… i nie jest dobrze. Tak brzmi tytuł artykułu, w którym redakcja Miastokolobrzeg.pl przedstawia informację o wynikach kontroli wewnętrznej, przeprowadzonej w Wydziale Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miasta, w zakresie waloryzacji stawek opłat za użytkowanie wieczyste (to taki quazi czynsz dzierżawny). Nie jest dobrze, bo jest tragicznie. Z wyników kontroli wynika, że budżet miasta, na skutek wieloletnich zaniedbań mógł stracić miliony. Dziś całą winę władze miasta próbują zrzucić na szeregową pracownicę. Czy słusznie? O tym na końcu.

Należności budżetowe z tytułu opłaty za użytkowanie wieczyste to są nasze pieniądze, nas wszystkich. Jako dobro wspólne. Ktoś, kto nabył od miasta prawo użytkowania wieczystego nieruchomości, na której postanowił w zgodzie z przepisami prowadzić działalność gospodarczą, musi liczyć się z tym, że za korzystanie z tego gruntu trzeba zapłacić. Stawki nie wymyśliliśmy sami. Ustawodawca określił, że ma to być 3 proc. od wartości nieruchomości rocznie. Stawka tej opłaty podlega waloryzacji. Podobnie jak czynsz dzierżawny. Ustawodawca wskazał jasno, że nie możemy tego robić częściej, niż raz na 3 lata. Taki ukłon dla użytkowników wieczystych, bo zwykły czynsz dzierżawny waloryzujemy raz na rok. Wartość nieruchomości, w takich miastach jak Kołobrzeg, w ciągu ostatnich lat wystrzeliła w kosmos. Stawka opłaty za użytkowanie wieczyste ustalona np. w 2007 r., za nieruchomość na której stoi wielki hotel lub galeria handlowa, dziś powinna być kilka razy wyższa, lekko mówiąc. Mamy takie kwiatuszki w Kołobrzegu w pierwszej linii brzegowej, gdzie stawka wyliczona 15 lat temu to było 270 – 480 zł za metr kwadratowy, a powinno być około 5 tys. zł (hotele i galeria). I od tej niższej stawki naliczana była opłata przez te wszystkie lata. Dziś mamy taką sytuację, że jeden „podmiot” płaci rocznie ok. 600 tys. zł, a powinien co najmniej 2,5 mln zł. Jak to napisała dziennikarka portalu „e-kg.pl”: „Oznacza to, że miasto za zaniedbania odpowiedzialnych za te kwestie urzędników traciło miliony złotych rocznie”. Już lepiej nie można było tego ująć. Miasto ostatnio wyceniło swoją nieruchomość w drugiej linii brzegowej, na polepszenie warunków sąsiada na 2,4 tys. zł za m2. To też daje do myślenia o skali zjawiska.

Ustalenie dochodów z mienia, ich pobieranie i dochodzenie należy do podstawowych obowiązków organów wykonawczych jednostek samorządu terytorialnego, czyli w naszym przypadku prezydenta. Zgodnie z art. 42 ust. 5 ustawy o finansach publicznych, jednostki sektora finansów publicznych są obowiązane do ustalania przypadających im należności pieniężnych. Muszą się przy tym kierować zasadą rzetelności i gospodarności, rozumianej jako cechy świadczącej o tym, że ktoś, a w naszym przypadku włodarze miasta, dobrze zarządza powierzonym mieniem. Można tu przywołać też zasadę należytej staranności, która jest miernikiem ustalania winy w postaci niedbalstwa. Bo to, że do niedbalstwa doszło, to nie ma już żadnych wątpliwości. Kosztownego niedbalstwa, bo idącego na przestrzeni lat w miliony złotych, dziesiątki milionów. Z jednej strony winduje się do maksymalnych stawek podatki i opłaty lokalne, a z drugiej strony zaniedbuje proces waloryzacji opłat za użytkowanie wieczyste nieruchomości. Wnioski niech wyciągną mieszkańcy miasta oraz instytucje powołane do tego, żeby takimi przypadkami się zajmować. Mam nadzieję, że widzą i nie śpią.

Redakcja Miastokolobrzeg.pl podała informację, za sprawozdaniem z kontroli, że „w magistracie nie obowiązywały żadne procedury dotyczące waloryzacji wartości nieruchomości”. Oczywiście jakieś postępowania były prowadzone, ale nie te, za które należało się wziąć, czyli te, które mogą miastu przynieść największy dochód. Czy zatem prawdą jest, że byli też tacy użytkownicy wieczyści, którzy zabiegali o to, żeby waloryzacji nie robić? Nie wiem, tę kwestię pozostawię organom.

Takich nieruchomości, przeznaczonych na prowadzenie działalności gospodarczej, a oddanych w użytkowanie wieczyste, jest w naszym mieście około 180. Dochód z opłat powinien iść w grube miliony. Czy ktoś jest w stanie uwierzyć, że za opisane w wynikach kontroli nieprawidłowości odpowiada wyłącznie szeregowa urzędniczka, czy nawet naczelnik wydziału? Czy szeregowa urzędniczka przeszła szczegółowe szkolenie stanowiskowe i ktoś kiedyś powiedział jej JAK ma podejść do tego zagadnienia? Są w jej aktach osobowych dowody na to? „Nie obowiązywały procedury”, jak zauważa kontrolujący. Czy ona sama miała sobie te procedury wprowadzić? Od kiedy to szeregowy urzędnik odpowiada za „niewprowadzenie procedur”? Czy to konkretne zagadnienie było na przestrzeni ostatnich 15 lat kontrolowane przez służby urzędu miasta? Były audyty, z których płynęłyby wnioski? Jakiekolwiek? Może nie trzeba wcale szukać „kozła ofiarnego”, ale „konia trojańskiego”?

Jacek Woźniak

Ps. Jeden z urzędników potwierdził mi, że w urzędzie miasta trwają właśnie czynności kontrolne kolejnego zagadnienia – naliczania opłat planistycznych. To taka opłata, którą musi zapłacić właściciel nieruchomości, dla której zmieniono plan przestrzenny, przez co wzrosła wartość jego nieruchomości, gdy zechce ją sprzedać. Podobno też nie jest dobrze…

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama