Wiceprzewodniczący Rady Miasta zwrócił uwagę na możliwość przekroczenia kompetencji przez zastępcę prezydenta Kołobrzegu. Trwa wyjaśnianie sytuacji.

Zaczęła przewodnicząca - Wioletta Dymecka. W wolnych wnioskach poinformowała, że w Dzienniku Urzędowym Województwa Zachodniopomorskiego ukazała się uchwała procedowana na ostatniej sesji, co do której były wątpliwości, że była niezgodna z prawem. Okazało się, że jednak zgodna z prawem była. Dymecka poinformowała również, że wojewoda wszczął postępowanie nadzorcze w sprawie uchwały Porozumienia Dla Kołobrzegu w sprawie zasad wydzierżawiania nieruchomości (chodzi o zapisu par. 8 ust. 4 uchwały).

Natomiast Henryk Bieńkowski przedstawił swoje uwagi w sprawie stosowania określonych dokumentów przez magistrat. Wiceprzewodniczący wskazał, że rozporządzenie w sprawie organizowania prac społecznie użytecznych stanowi, że to gmina sporządza plan takich prac. - Prezydent na podstawie regulaminu organizacyjnego Urzędu Miasta, który stanowi o czynnościach związanych z kierowaniem urzędem poprzez wydawanie zarządzeń i poleceń, ustanowił taki plan potrzeb dla gminy Miasto Kołobrzeg na 2015 rok w zakresie prac społecznie użytecznych. Z mojej wiedzy wynika, że mamy do czynienia z przekroczeniem uprawnień przez funkcjonariusza publicznego w zakresie tej czynności, na którą nie miał podstawy faktycznej lub prawnej - informuje Bieńkowski, który wskazuje, że konsultował to z organem nadzoru wojewody i tenże organ potwierdził, według słów radnego, że ma rację.

Bieńkowski miał również wątpliwości, że miasto posługuje się zarządzeniem w sprawie korzystania z obiektów użyteczności publicznej, ponieważ jest ono oparte na nieobowiązującej już uchwały Rady Miasta.

Zastępca prezydenta Jacek Woźniak stwierdził, że zna sprawę owego rozporządzenia i według Biura Prawnego Urzędu Miasta, fakt, że nie obowiązuje uchwała Rady Miasta, nie przesądza to o nieważności zarządzenia. Miasto ma sprawdzić pozostałem kwestie związane z apelem wiceprzewodniczącego Rady Miasta.