W sprawie dzikich wysypisk i sukcesów lokalnej władzy w walce z podrzucanymi śmieciami, napisał do nas Krzysztof Plewko. Urząd Miasta ma inne zdanie...

Miasto jest całkowicie bezradne w likwidowaniu dzikich wysypisk. Bałagan jest coraz większy i od przykrych widoków ratuje nas obecnie tylko bujna roślinność, która ten bałagan maskuje. Jednak na konferencji "Nowy model gospodarowania odpadami komunalnymi - ocena funkcjonowania i propozycje zmian" w Warszawie w dniu 1 kwietnia 2014 roku przedstawiciel miasta, który w imieniu Prezydenta Janusza Gromka referował wspaniałe kołobrzeskie osiągnięcia w tej dziedzinie poinformował zgromadzonych przedstawicieli samorządów z całego kraju, że Kołobrzeg super sobie radzi z nowymi zadaniami. Powiedział, że "Przed wejściem w życie nowego systemu gmina i miasto Kołobrzeg wydawały średnio ok. 50 tyś. zł w skali roku na likwidację dzikich wysypisk. Obecnie problem zaczyna maleć."

Pozwolę sobie na uszczypliwość i napiszę, że problem maleje w wyobraźni Pana Prezydenta bo widocznie odpowiedzialne osoby z Urzędu Miasta i sam Pan Prezydent nie interesują się tym co się dzieje na terenie miasta w temacie dzikich wysypisk śmieci. Jest ich bardzo dużo i są wszędzie. System jaki wprowadził Pan Prezydent w Kołobrzegu jest do (bani). Zieleń Miejska, która wygrała przetarg ma  za zadanie  likwidować dzikie wysypiska o których miasto ich poinformowało. Jednak takich informacji miasto nie przekazuje, ponieważ nie zorganizowało odpowiedniego systemu monitorowania i nie ma pojęcia, gdzie takie wysypiska powstają. Dobrym przykładem jest Korzyścienko czyli teren, gdzie funkcjonują dwie Spółki Miejskie tj. MZZDiOŚ oraz MWiK (kompostownia i oczyszczalnia ścieków). Wydawałoby się, że na tym terenie powinien panować przykładny porządek a jednak tak nie jest. Na tym terenie systematycznie powstają nowe wysypiska śmieci, którymi nikt się nie interesuje. Na jednym ze zdjęć, które załączam widać stertę śmieci tuż przy przystanku autobusowym, gdzie stoi dość często opróżniany kosz na śmieci. Pomimo tego, że kosz jest opróżniany nikt nie kwapi się, aby sprzątnąć stertę zalegających tam od kilku tygodni śmieci. Świadczy to o tym, że Prezydent z gospodarką odpadami nie potrafi sobie poradzić, albo nie ma czasu akurat na to bo zajmuje się bieganiem po sądach walcząc ze strażnikami miejskimi lub Henrykiem Bieńkowskim.

Wydawałoby się, że jeśli pracownik zajmujący się oczyszczaniem miasta praktycznie przewraca się o dzikie wysypisko śmieci to powinien je uprzątnąć. Niestety nie robi tego bo jeśli to zrobi to nie będzie miał za posprzątanie zapłacone, gdyż MZZDiOŚ nie miał zlecenia z Urzędu Miasta na posprzątanie. Dlaczego jednak pracownik nie był przeszkolony, że w takich przypadkach powinien zgłosić dzikie wysypisko do Urzędu nie wiem. Świadczy to o tym, że przez złą organizację gospodarki śmieciowej przygotowanej przez Pana Prezydenta problem będzie narastał a nie malał jak przedstawiciel Pana Prezydenta chwalił się w Warszawie. W innym miejscu Korzyścienka, na terenie zarządzanym przez MWiK mamy następne dzikie wysypisko śmieci, które ze względu na to, że jest to teren Spółki, która go monitoruje nie powinno mieć miejsca. Jest to teren lagun oczyszczalni ścieków, gdzie śmieci złożono pod tablicą MWiK chyba po to, aby było śmieszniej. Te przykłady świadczą o tym, że Miasto z gospodarką odpadami komunalnymi całkowicie sobie nie radzi, ale Prezydent jadąc do Warszawy pewny tego, że nikt nie będzie weryfikował jego referatu opowiada w Sejmie ustami swojego przedstawiciela bajki o wspaniałym kołobrzeskim modelu gospodarowania odpadami.

Krzysztof Plewko
Prezes Stowarzyszenia "Ekologiczny Kołobrzeg"

O komentarz do powyższego poprosiliśmy Urząd Miasta. Oto odpowiedź, jaka do nas nadeszła:

Urząd Miasta na bieżąco reaguje na sygnały mieszkańców i Straży Miejskiej dotyczące punktowych zrzutów odpadów. Od początku roku 2014 r. uprzątnięto i zutylizowano 11 ton odpadów z 10 miejsc na terenie Gminy Miasto Kołobrzeg. Na powyższe działania z budżetu miasta wydano 7950,96 zł.
W latach poprzednich wyglądało to odpowiednio:
- 2012r. zlokalizowano 20 sztuk punktowych zrzutów odpadów, uprzątnięto i zutylizowano 71 ton 580 kg odpadów, koszt 40 200 zł
- 2013r. zlokalizowano 16 sztuk punktowych zrzutów odpadów, uprzątnięto i zutylizowano 36 ton 380 kg odpadów, koszt 21 000 zł.
Widać zatem zmniejszającą się ilość zutylizowanych odpadów z „dzikich” wysypisk  jak i ponoszonych kosztów. Zbierane i utylizowane są odpady z terenu Gminy Miasto Kołobrzeg .Nadmienić należy, iż wśród wskazanych na zdjęciu miejsc jest teren należący do Skarbu Państwa. Informujemy inne jednostki samorządowe o konieczności usuwania „dzikich” wysypisk. Należy przypomnieć, iż działają dwa Punkty Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. W Korzyścienku przy kompostowni czynny jest od poniedziałku do piątku w godz. 6.00 – 18.00 i sobotę  w godz. 10.00 -16.00 oraz przy ul. 6 Dywizji Piechoty  na terenie MZZDiOŚ czynny  jest od poniedziałku do piątku w godz. 8.30 – 16.30. 

Joanna Mirosław, Biuro Prezydenta