Uzdrowisko Kołobrzeg jest zagrożone prywatyzacją - taką wizję przekazał rano poseł Czesław Hoc informując o pomyśle zmiany ustawy przez Platformę.

Czesław Hoc razem z Bernardem Mielcarkiem skrytykowali zapędy rządu o sejmowego klubu PO. Zdaniem Hoca, Platforma dąży do prywatyzacji ostatnich 7 uzdrowisk narodowych, do których należy m.in. Uzdrowisko Kołobrzeg S.A. Zagrożenie widzi w nowelizacji ustawy o lecznictwie uzdrowiskowym, która do tej pory gwarantowała istnienie 7 ośrodków lecznictwa w Polsce. Pozostałe uzdrowiska zostały przeznaczone do prywatyzacji.

Hoc skrytykował zakusy sprzedaży terenu po dawnej rozlewni wody mineralnej "Perła Bałtyku". W jego przekonaniu, nie będzie tam już produkowana woda mineralna, ale są zakusy, aby powstał tam hipermarket. Poseł PiS zwrócił również uwagę na likwidację szkolnictwa uzdrowiskowego, a także na fakt, że minister skarbu na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy pobrał dywidendę z części zysku netto - ponad 300 tysięcy złotych, które kołobrzeska spółka miała już rozdysponowane, bo wcześniej ministerstwo miało dywidendy nie pobierać.

Bernard Mielcarek przypomniał, że PO chwaliła się Polską jaką zieloną wyspą wśród międzynarodowego krachu: - Ale okazuje się, że z tego domu ciągle coś się wynosi i sprzedaje: zastawę, wazony i inne - podsumował Mielcarek.

Poseł Czesław Hoc przypomniał, że gdy rządziło Prawo i Sprawiedliwość wystarczyło kichnięcie, a związku zawodowe Uzdrowiska Kołobrzeg S.A. rozpoczynały protest, oflagowywały budynki spółki. - A teraz, gdy naprawdę dzieją się takie rzeczy i koledzy z centrali alarmują i ostrzegają, związki w Kołobrzegu nie robią nic - dodał Hoc.