Konie, które znane są mieszkańcom ze spacerów po Rondzie Solidarności i innych ulicach Kołobrzegu, zostały przez Straż Miejską zabrane z łąk nad Parsętą.
Tydzień temu Straż Miejska zwróciła się do prezydenta miasta o wydanie decyzji administracyjnej wobec właścicielki zwierząt. Janusz Gromek taki dokument podpisał, a dziś strażnicy przystąpili do transportu koni. Na miejscu okazało się jednak, że zwierząt nie ma. Okazało się, że zostały z samego rana wyprowadzone na łąkę nad Parsętą. Strażnicy udali się tam i dokonali zajęcia koni. Z właścicielką urzędnikom nie udało się skontaktować. Docelowo, koniec trafią do Fallady.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.