Ratownicy otrzymali w sobotę po południu wezwanie od turysty spacerującego na plaży. Jego zdaniem, widział ciało unoszące się na wodzie.
Na miejsce zadysponowano wóz ratowników z Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, który na sygnale gnał przez całe miasto, żeby dojechać jak najszybciej na plażę. Ratownicy bez zbędnej zwłoki weszli do lodowatej wody. Ale zamiast człowieka... w wodzie znajdował się... kamień. Świadek zdarzenia był przekonany, że podtapiany przez fale obiekt, na którym siadały mewy, to może być człowiek. Tymczasem, okazało się, że to górna część głazu z kamiennej rewy... Turyści, mogli przynajmniej zobaczyć akcję ratunkową na kołobrzeskiej plaży.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.