Dziś kolejne zdarzenie z udziałem rowerzysty i niemal w tym samym miejscu. Problem w tym, że ranna rowerzystka na przyjazd zespołu ratunkowego czekała ponad 30 minut.
Do zdarzenia doszło przed godziną 17. Na przejściu dla pieszych i rowerzystów na ulicy Myśliwskiej tuż przy Rondzie Solidarności, kobieta została potrącona przez kierującego renault. Na miejsce przybyli policjanci. Wezwano ratowników, ale okazało się, że dwa kołobrzeskie zespoły wyjazdowe są zadysponowane. Kobieta siedziała w bólu na asfalcie i czekała na przyjazd ratowników. Po ponad 30 minutach pomocy zaczęli udzielać jej ratownicy wracającego od strony Koszalina ambulansu, choć w aucie mieli pacjenta. W tym czasie do Kołobrzegu mknął ambulans z Trzebiatowa.
Kobieta trafiła do kołobrzeskiego szpitala z urazem nogi i podejrzeniem urazu biodra. Nie potrzebowała wybitnie pilnej pomocy medycznej, ale po raz kolejny pojawia się pytanie, dlaczego na pomoc trzeba czekać tak długo? 2 marca na naszym portalu europoseł Czesław Hoc zapewniał, że trzeci zespół wyjazdowy w Kołobrzegu będzie (przeczytaj). Może warto uzyskać odpowiedź od polityków Prawa i Sprawiedliwości, kiedy w tym zakresie dobra zmiana dotrze do Kołobrzegu?
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.