Clear Sky

8°C

Kołobrzeg

29 marca 2024    |    Imieniny: Wiktoryna, Cyryl, Eustachy
29 marca 2024    
    Imieniny: Wiktoryna, Cyryl, Eustachy

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

reklama

Mamy 3 tysiące bezrobotnych, a brakuje rąk do pracyW Kołobrzegu bez pracy pozostaje 2728 osób, a przynajmniej tyle jest zarejestrowanych w Powiatowym Urzędzie Pracy. I tylko tam czeka na nich 386 ofert pracy. Drugie tyle pracowników, a może i więcej, poszukiwanych jest poza PUP.


Problem w tym, że do pracy na etat poza sezonem, znalezienie pracownika graniczy z cudem. Jeszcze gorzej jest z pracą sezonową. - Płacimy kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie, ubezpieczenie, pełen legal, ale zainteresowanie jest słabiutkie - mówi pani Karolina, właścicielka smażalni ryb. Jak dodaje, nawet jak ludzie przyjdą do pracy, to nie znaczy, że będą pracowali zgodnie z umową. - Ktoś przychodzi do pracy na dzień, dwa, a potem odchodzi bez słowa "do widzenia". Miałam też przypadek, że przyszedł pracownik z lepszą ofertą i powiedział wprost, że albo podwyżka, albo idzie do konkurencji - nie ukrywa kołobrzeżanka.

Tę sytuację potwierdzają w Powiatowym Urzędzie Pracy. W naszym województwie jest bardzo niskie bezrobocie, ale osoby, które są na liście bezrobotnych wcale do pracy się nie garną. - Czasami na wysyłają tych tak zwanych bezrobotnych, ale oni są po to, żeby zdobyć pieczątkę i już ich nie ma. Może i coś potrafią, ale im się nie chce pracować. A jeszcze teraz, jak rząd dał to całe 500 plus, to ludzie mają w nosie pracę. Taka prawda, pracować się nie opłaca - mówi pan Andrzej, właściciel zakładu usługowego. Część osób widnieje w rejestrze bezrobotnych tylko dla ubezpieczenia zdrowotnego. Pracują za granicą, jak wrócą do kraju, mają ubezpieczenie, bez którego ciężko o wizytę u lekarza.

Młodzi ludzie widzą jednak sprawę inaczej. Wskazują, że w Kołobrzegu często na rękę dostaje się minimalną krajową, reszta idzie pod stołem. A nawet jeśli już tak jest, to są to nadal śmieszne pieniądze. - Z czego pobudowano te pensjonaty, to wszystko? Śmieciówki i jeszcze raz śmieciówki. Teraz płaczą, że ludzie nie chcą pracować? Chcemy godnie żyć, a nie pracować na BMW szefa - mówi 26-letni Łukasz, z zawodu mechanik. On na brak pracy nie narzeka, ale dodaje, że za granicą można zarobić i 5 razy więcej niż w Polsce, stąd ludzie wyjechali z Kołobrzegu, a po drugie, tu praca jest niedostosowana do kwalifikacji, albo po znajomości.

Ale przedsiębiorcy nie składają broni. Ktoś przecież pracować musi. I faktycznie, zainteresowanie pracą w Kołobrzegu i okolicy jest. Ofert szukają obywatele Ukrainy. I znajdują. Według oficjalnych informacji, w naszym powiecie pracuje niemal 500 obywateli zza wschodniej granicy.

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama