Zaskakująca decyzja w sprawie planu gminy Kołobrzeg. Według Samorządowego Kolegium Odwoławczego jest on ważny w Niekaninie.
O sprawie piszemy od ubiegłego roku. Przypomnijmy: mieszkańcy powiatu wnosili do Wydziału Budownictwa Starostwa Powiatowego wnioski o wydanie pozwolenia na budowę w gminie Kołobrzeg. W części miejscowości, zdaniem urzędników, nie ma planu. Sprawa wyszła na jaw po piśmie z Urzędu Wojewódzkiego w Szczecinie po interwencji ówczesnego radnego Jacka Woźniaka. Według wojewody zachodniopomorskiego, plan utracił swoją moc z dniem 31 grudnia 2003 roku na skutek dyspozycji art. 67 ust. 1 obowiązującej w tamtym czasie ustawy z dnia 7 lipca 1994 roku o zagospodarowaniu przestrzennym.
W konsekwencji powyższego, urzędnicy Urzędu Gminy Kołobrzeg twierdzili, że plan obowiązuje, a urzędnicy ze Starostwa Powiatowego odwrotnie, żądając przedłożenia warunków zabudowy. Wreszcie, decyzje urzędników do Samorządowego Kolegium Odwoławczego zaczęli zaskarżać inwestorzy. I wygrywają. Jest już pierwsze orzeczenie SKO w tej sprawie, gdzie odrzucono w całości argumenty wojewody, a plan uznano za ważny.
W Starostwie Powiatowym ustaliliśmy, że sprawa nie jest tak oczywista, jakby się mogło wydawać. SKO wydało bowiem orzeczenie w indywidualnej sprawie, a to oznacza, że plan jest ważny w obrębie Niekanin gminy Kołobrzeg. Decyzja ta nie przeniesie się automatycznie na inne części gminy, które kwestionował wojewoda. Chodzi tu zwłaszcza o obręb Kądzielno, gdzie mieszkańcy protestują przeciwko budowie wiatraków.
- Decyzja SKO jest dla nas faktycznie wiążąca, ale tylko dla Niekanina. Druga instancja, jaką jest dla naszych decyzji Urząd Wojewódzki w Szczecinie, zakwestionowała legalność planu, a SKO wypowiedziało się tylko w temacie Niekanina. Dla tej miejscowości będą wydawane pozwolenia na budowę. Dodam, że my również wystąpiliśmy do SKO w Koszalinie o orzeczenie w sprawie Niekanina, ale decyzja ta zapadnie dopiero 16 marca. Ponieważ dla prywatnego inwestora orzeczenie już jest, sprawa jest zamknięta. Pozostało jeszcze 16 miejscowości w gminie. Po orzeczeniu SKO wystąpimy także w sprawie tych obrębów, aby wiedzieć, czy plan tam obowiązuje - tłumaczy Elżbieta Lis, naczelnik Wydziału Budownictwa Starostwa Powiatowego w Kołobrzegu.
Z naszych ustaleń wynika, że kolejne decyzje trafią do SKO. Nie ulega wątpliwości, że niektóre orzeczenia inwestorów nie będą satysfakcjonować, a wówczas trafią one do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.