W ubiegłym tygodniu, w piątkowe popołudnie Straż Gminna w Dygowie przyjęła zgłoszenie o bezpańskim psie na ul. Zielonej w Dygowie.
Zwierzę było przemoczone i zmarznięte, leżało przy żywopłocie posesji zgłaszającego. Na miejscu okazało się, że niewielka suczka jest w stanie rażącego zaniedbania, wyraźnie niedożywiona lub zagłodzona. Było widać żebra, ponadto miała niedowład całego tylnej części ciała. Miała także wyraźne ślady dawnej kontuzji. Charakterystyczna „obroża” z łańcucha wskazywała, że pies miał „właściciela”.
Po przewiezieniu pa do weterynarza, zostało ono poddane długim badaniom i obserwacji. Niestety, jego ogólny stan – w tym prawdopodobny uraz kręgosłupa, stan niedożywienia, niedowład całego tyłu i zanik tkanki mięśniowej, podejrzenie nosówki, a przede wszystkim ból zwierzęcia, spowodował, że jedyną, ostateczną, ale racjonalną decyzją było skrócenie dalszych cierpień.
Jak informują dygowscy strażnicy, pomimo smutnego zakończenia, nie zamykają sprawy. W chwili obecnej poszukują informacji o dotychczasowym właścicielu psa. Jeśli okaże się, że taka osoba mogła porzucić zwierzę, zawiadomienie w tej kwestii trafi do prokuratury. Jednocześnie informujemy, że komendant Straży Gminnej wyznaczył wartościową nagrodę rzeczową dla osoby, która przekaże istotną dla sprawy informację. Prosimy o kontakt pod numerem telefonu: 664 458 870 (SG Dygowo, można wysłać SMS, strażnicy zapewniają anonimowość).
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.