Za nami drugi koncert z cyklu "Muzyka w Katedrze". Orkiestra pod dyrekcją Jana Miłosza Zarzyckiego brzmiała wspaniale, jakby w świątyni grała od zawsze.

Międzynarodowe Młodzieżowe Warsztaty Muzyczne w Szczecinie już od 15 lat związane są z kołobrzeskim festiwalem "Muzyka w Katedrze". Koncerty dawane przez orkiestry złożone z młodych muzyków pod dyrekcją niezwykle zdolnego dyrygenta Jana Miłosza Zarzyckiego, można polecać z czystym sumieniem, jako wydarzenie muzyczne. Zarówno dobór repertuaru jak i wykonanie dzieł wielkich mistrzów, należy określić mianem idealnego. Nie inaczej było w czwartkowy wieczór.

Concierto de Aranjuez, to utwór skomponowany przez Joaquína Rodrigo w 1939 roku na gitarę i orkiestrę. Część II, Adagio, jest niezwykle popularna i myślę, że słuchacze bez trudu skojarzyli ją chociażby z piosenką „Aranjuez, mon amour”, którą w 1967 roku nagrał Richard Anthony. Kompozycja jest niezwykle ciekawa i choć generalnie tchnie w nas klimatami hiszpańskimi, swojską sielanką z prowincji, to jednak nie brakuje tam również trosk i smutku. Wykonanie partii gitarowej przez Jakuba Kościuszko było wspaniałe.

Drugim utworem, którego mieliśmy okazję wysłuchać podczas wczorajszej odsłony festiwalu, to IX Symfonia e-moll op. 95 "Z Nowego Świata" Dworzaka. Jest ona dość znana melomanom, gdyż to jedna z najchętniej granych symfonii Dworzaka przez orkiestry. Dzieło powstało pod koniec XIX wieku, gdy Dworzak pracował jako dyrektor konserwatorium w Nowym Jorku. Symfonia świetnie oddaje klimat Ameryki z owego okresu. Słychać w niej potężne dźwięki metropolii, miejscami wgniatające w kościelną ławkę, aby w innym miejscu przenieść się na ławkę w Central Parku, albo statek na rzece Hudson. W tym miejscu należą się słowa uznania dla młodych muzyków, którzy bardzo starannie oddali dzieło czeskiego kompozytora, tworząc w kołobrzeskiej bazylice świetną muzyczną atmosferę.

Robert Dziemba