Overcast Clouds

10°C

Kołobrzeg

29 marca 2024    |    Imieniny: Wiktoryna, Cyryl, Eustachy
29 marca 2024    
    Imieniny: Wiktoryna, Cyryl, Eustachy

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

reklama

otton,bamberg,kołobrzegW styczniu 1125 roku, biskup Otton z Bambergu, święty Kościoła katolickiego, nawrócił pogańskich mieszkańców Kołobrzegu na chrześcijaństwo.


Pierwszy chrzest kołobrzeżan, przeprowadził po roku 1000 biskup Reinbern. Po upadku biskupstwa kołobrzeskiego, gród na Parsętą zniknął z kart historii na prawie sto lat. Pomorze oderwało się od Polski, broniąc swej niezależności i zachowując politeizm.

Na początku XII wieku, Bolesław Krzywousty rozpoczął akcję zbrojną, mającą na celu podporządkowanie Pomorza Polsce. Jesienią 1102 roku wyprawił się w kierunku Kołobrzegu, zdobywając i łupiąc Białogard (Alba), „gród królewski i znakomity”. Jesienią 1103 roku pod Kołobrzeg dotarła kolejna wyprawa. I zapewne gród zostałby zdobyty, ale, jak opisuje te wydarzenia Gall Anonim: „obfitość bogactw i łupów na Pomorzu zaślepiła waleczność rycerzy i w ten sposób los ocalił swoje miasto z rąk Polaków”. Kołobrzeg został zdobyty podczas wyprawy zorganizowanej przez Bolesława Krzywoustego w 1107 roku. Gall Anonim dokonał takiego zapisu tamtych wydarzeń: „A gdy już kierował się ku miastu Kołobrzegowi i zamyślał zdobyć gród nad samym morzem, zanim jeszcze podstąpi pod miasto, oto mieszkańcy i załoga miasta z pochylonymi [kornie] głowami zaszli drogę Bolesławowi, ofiarując [mu] samych siebie i [swoje] wierne służby. Ponadto, przybył sam książę Pomorzan, uznając się poddanym Bolesława i siedząc na koniu przyobiecał mu swoje służby rycerskie”.

W 1109 roku, Bolesław Krzywousty zwyciężył Pomorzan pod Nakłem, a w wyniku kolejnych bitew w 1116 roku opanował dalszą część Pomorza. Kampania pomorska zakończyła się wiosną 1122 roku. Zwycięstwo militarne, ukoronowane upadkiem Szczecina, zmusiło księcia pomorskiego Warcisława I do zaprzestania oporu i przyjęcia zwierzchnictwa polskiego. Po opanowaniu Pomorza Zachodniego i podporządkowaniu go Polsce, Bolesław Krzywousty zaczął zabiegać o jego chrystianizację. Posłał do papieża Kaliksta II delegację, która przedstawiła Stolicy Apostolskiej plan misji dla  Pomorza oraz pomysł utworzenia nowej diecezji podległej metropolii gnieźnieńskiej.

Warto zaznaczyć, że w 1122 roku do Gniezna przybył legat papieski – kardynał Idzi z Tusculum, który posiadał pełnomocnictwa od papieża dotyczące reorganizacji Kościoła w Polsce. Owocem rozmów z Bolesławem Krzywoustym było utworzenie diecezji z siedzibą we Włocławku. Wraz z kardynałem Idzim, przybył do Polski eremita Bernard, zwany Hiszpanem, który udał się do Wolina, gdzie rozpoczął pracę ewangelizacyjną. Niestety, nie spotkała się ona z większym zainteresowaniem ze strony Pomorzan, którzy nie zrozumieli postawy ascetycznego misjonarza i wygnali go ze swojej krainy. Doświadczenia Bernarda były bardzo cenne, bowiem zdając sprawę ze swojej misji polskiemu władcy, rzucił światło na postępowanie i zasady życia pogan. Pozostała kwestia znalezienia pasterza, który podjąłby się apostolskiego dzieła. Wybór padł na Ottona, biskupa bamberskiego. Bolesław Krzywousty znał go jeszcze z lat dziecięcych, gdy kapłan ten przebywał na dworze Władysława Hermana. Była to postać ciesząca się poszanowaniem na polskim dworze, bowiem Ottonowi pamiętano jego lojalność wobec polskiego władcy oraz rozumienie polskiej racji stanu. Nadto, autorytet, jaki posiadał biskup Otton, zaważył na decyzji Bolesława Krzywoustego, który wysłał do Bambergu poselstwo wraz z eremitą Bernardem, z prośbą o objęcie przewodnictwa planowanej wyprawy.

Na misję pomorską zgodę wyraził zarówno Otton z Bambergu, jak i papież Kalikst II oraz cesarz Henryk V. W żywocie biskupa czytamy: „Tak wielkim tymczasem pragnieniem pielgrzymowania i głoszenia kazań zapałało serce pobożnego Ottona, że postanowił on udać się do kraju pogańskich Pomorzan, ażeby odwieść ich od błędu i sprowadzić na drogę prawdy i do poznania Chrystusa, Syna Bożego. Kiedy zaś od błogosławionej pamięci papieża Kaliksta II otrzymał pozwolenie na głoszenie słowa bożego i dobrał sobie z poszczególnych zakonów odpowiednich towarzyszy swej podróży, w roku 1124 od Wcielenia Pańskiego, w czasie indykcji II, w miesiącu czerwcu po skończeniu dni Zielonych Świątek (W 1124 roku uroczystość ta przypadała na dzień 25 maja - dop. RD) wybrał się w drogę (…)”.

Biskup Otton, bogatszy o doświadczenia eremity Bernarda, przygotował się do swojej misji bardzo starannie. Bernard bowiem stanął przed mieszkańcami w skromnym zakonnym habicie, nic poza słowem bożym do przekazania nie mając. Z Wolina przepędzono go bardzo szybko. Nowa misja musiała rozwiązać te problemy i zdawał sobie z tego sprawę biskup Otton. „Gorliwie więc starał się o to, by było widoczne, że nie tylko nie potrzebuje niczego od nich, lecz sam jest bogaty i że bynajmniej nie chce zdobyć bogactw dla siebie, lecz raczej ich samych dla Boga. Przybrawszy zatem odpowiednich kapłanów i zaopatrzywszy ich hojnie na drogę, kazał im zabrać ze sobą w odpowiedniej ilości mszały, inne księgi, kielichy, szaty liturgiczne oraz wszelkie przybory mszalne, których (o czym dobrze wiedział) wśród ludu pogańskiego znaleźć nie było można. (...) Szaty także i materiały drogocenne, a także inne podarunki odpowiednie dla osób znakomitych i bogatych ewangelista szczery i roztropny zabrał na drogę ewangelii (...)”.

W Gnieźnie, biskupa powitał Bolesław Krzywousty. Na polskim dworze uzgodniono założenia organizacyjne, zasięg i przebieg misji pomorskiej. Do orszaku biskupa dołączono trzech polskich duchownych, w tym Wojciecha, przyszłego kapelana biskupa Ottona, który reprezentował interesy księcia Bolesława i polskiego Kościoła. Był on także tłumaczem, bowiem doskonale znał dialekt pomorski. Po odpoczynku, załatwieniu dodatkowych spraw organizacyjnych, otrzymaniu wsparcia rzeczowego oraz militarnego od księcia Bolesława, bowiem misja na czas pielgrzymowania musiała mieć zbrojną obstawę, biskup bamberski wyruszył w kierunku Pomorza Zachodniego.

Po nawróceniu i ochrzczeniu mieszkańców Pyrzyc, Kamienia Pomorskiego, Wolina i Szczecina, wyprawa dotarła do Kołobrzegu. Tak czytamy o tym w "Żywotach Św. Ottona": „Spełniwszy to udał się do innego niezwykle wielkiego i bogatego miasta, które nosi nazwę Kołobrzeg. Tam ochrzciwszy większą liczbę ludzi zbudował kościół, który poświęcił czci błogosławionej Marii zawsze Dziewicy, ażeby wierzącemu już ludowi pogańskiemu trwałą pomoc wyprosiła, która samego Syna Bożego, dla zbawienia wierzących wcielonego, porodziła. W tej miejscowości biskup utracił pewnego diakona imieniem Herman, towarzysza swojej podróży. Utonął on mianowicie w przepływającej tam rzece i świętego biskupa i swoich współtowarzyszy pogrążył w wielkiej żałobie. Odprawiwszy zaraz obrzędy żałobne pochował kości pielgrzyma w zaszczytnym grobowcu w środku tego kościoła wylewając przy tym wiele gorących łez z głębi serca i wzywając Stwórcę wszechrzeczy, aby nie odmawiał współuczestnictwa w społeczności niebian temu, który za jego zarządzeniem pozbawiony był ojczyzny, domu, wszelkich dóbr i majątku” (Vita Prieflingensis, II, 20).

Kołobrzeżanie początkowo nie chcieli przyjąć chrztu, bowiem decyzję w tak ważnej sprawie uzależniali od konsultacji ze starszyzną, a ta przebywała wówczas na swych statkach na morzu. Żywociarz św. Ottona, Ebo, podaje, że biskup "udał się do Białogardu, stamtąd do Kołobrzegu (Colubregam). Tam wzniósł i poświęcił przedtem przez siebie rozpoczęty kościół na część Świętej Bożej Rodzicielki Marii". Mamy jeszcze jeden przekaz tych wydarzeń, tym razem autorstwa Herborda. Pisze on, że "stąd przybyliśmy do Kołobrzegu (Colobregam), który jest położony nad brzegiem morza. Lecz ponieważ obywatele jego prawie wszyscy zwyczajem kupców pożeglowali na handel na dalekie wyspy, ci, którzy pozostali w domu, mówili, że podczas nieobecności swoich współobywateli nie mogą przyjąć niczego nowego i z tej okazji jakiś czas ociągali się (z przyjęciem) ewangelii. Jednakże zostali zwyciężeni częstymi namowami biskupa. Utwierdziwszy więc ich w wierze Świętej Trójcy i odrodziwszy chrztem, założywszy ołtarze i świątynię, i wykonawszy kolejno inne rzeczy, które wydawały się pożyteczne dla powstającego kościoła, dążąc do odległego od Kołobrzegu o jeden dzień drogi Białogardu, tamże ucieszył się podobnym wynikiem pracy" (za: L. Leciejewicz, M. Rębkowski, Kołobrzeg, średniowieczne miasto nad Bałtykiem). Chrzest musiał nastąpić jeszcze w styczniu 1125 roku, gdyż śmierć diakona Hermana odnotowana jest pod datą 21 stycznia 1125 roku.

14 października 1140 roku papież Innocenty II wydał specjalną bullę protekcyjną „Ex comissa nobis”, erygującą biskupstwo pomorskie ze stolicą w Wolinie. Jego granice sięgały od Dymina po ujście Łeby. Wolin był stolicą diecezji pomorskiej tylko przez 35 lat. W 1175 roku biskup Konrad I z powodu częstych ataków morskich na Wolin podjął decyzję o przeniesieniu biskupstwa do Kamienia Pomorskiego, co zostało uskutecznione w 1176 roku.

Gdzie pochowano diakona Hermana? Gdzie znajdował się kościół zbudowany podczas misji św. Ottona? Archeolodzy mają swoje przypuszczenia i nie są one bezpodstawne. Nie ulega raczej wątpliwości, że świątynia z 1125 roku musiała być drewniana, o czym świadczy czas jej wznoszenia, zbyt krótki, aby było to od razu kościół murowany. Świątynia ta zapewne została wkrótce rozbudowana i stała się kolegiatą (w 1176 roku wzmiankowany jest prepozyt imieniem Hermann). W 1278 roku biskup kamieński Herman przekazuje klasztorowi benedyktynek teren użytkowany do niedawna przez kanoników, z przeznaczeniem na budowę klasztoru (kanonicy w tym czasie musieli przenieść się do nowego Kołobrzegu i rozpocząć budowę obecnej bazyliki). W czasach reformacji, gdy klasztor został opuszczony i popadł w ruinę, na jego fundamentach zbudowano w 1727 roku browar. Znajdował się on wg. L. Leciejewicza w bliskiej okolicy lub na miejscu budynku administracji PGR Budzistowo.

Robert Dziemba
Fot. Wikipedia

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama