Clear Sky

8°C

Kołobrzeg

29 marca 2024    |    Imieniny: Wiktoryna, Cyryl, Eustachy
29 marca 2024    
    Imieniny: Wiktoryna, Cyryl, Eustachy

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

reklama

informacje kołobrzeg, komentarz, dziemba, muzeum, rada muzeumNiech nie będzie niczego... Mamy mieć moc atrakcji, ale wielu one zawadzają. Sunrise wkurza, galeria handlowa szkodzi, a "Bastion" jest solą w oku.


Zacznijmy od Sunrise Festival. To bezdyskusyjna marka, która niewątpliwie kojarzy się z latem w Kołobrzegu. Przyjeżdżają na niego tysiące młodych ludzi. To prawda, na różaniec nie ma ich co zapraszać, choć są tacy, którzy próbują. Byłem ostatnio i widziałem, samych fanów Jezusa i Radia Maryja, reszta korzystała ze swoich biletów na festiwalu Sunrise. Ale cóż, próbować można, zapewne są lokalne sukcesy... Tegoroczny festiwal dowiódł również, że nadal cieszy się ogromnym zainteresowaniem - sprzedano wszystkie bilety. Ale są tacy, którzy z Sunrisem chcą walczyć. Bo za głośny, bo nie niesie żadnych wartości, bo promuje seks i narkotyki, a w mediach pokazywane są ciągle zatrzymania dilerów i pijanych ludzi. Nie mogę się zgodzić z tym, że Sunrise promuje seks czy narkotyki, bo festiwal i jego organizatorzy promują muzykę i dobrą zabawę. Niestety, jest tak, że wielu ludzi nie potrafi się dobrze bawić bez różnego rodzaju bardziej chemicznych czy naturalnych wspomagaczy. Wiedzą, czym ryzykują. Wpadną, mają kłopoty. A czy zapalą jointa w domu, czy na festiwalu, na upartego i tak to zrobią - są dorośli. Widoki padłych ludzi na plaży, chrapiących na kocu po wypiciu beczki "piwa", tony śmieci, to widok także po innych imprezach. Wystarczy pójść i zobaczyć. Organizatorzy po sobie sprzątają i po temacie. Kołobrzeg ma promocję, ma imprezę, która kojarzy się tylko z nami, a która pozwala mieszkańcom zarobić. Gdyby Sunrisu nie było, bylibyśmy świadkami doniosłej krytyki tych, przez których impreza by znikła. Pamiętam jak to wyglądało z "Otwarciem Lata" - że za duże koszty, promocja, której nie potrzebujemy, itd. Gdy impreza znikała, była fala oburzenia wobec tej decyzji. A teraz, wszyscy się ucieszyli, bo otworzyliśmy lato z TVP 2 i Radiem ZET. Też wydaliśmy pieniądze. I obejrzało Kołobrzeg 2,5 miliona ludzi. Nie słyszałem pomruku niezadowolenia.

Galeria handlowa. Zacznę od anegdoty. Niedawno zagadnęły mnie turystki z Białegostoku. Chodziło o to, gdzie w Kołobrzegu jest galeria. Akurat stałem na ulicy Walki Młodych, więc pokazuję, że tu jadąc Katedralną, skręcą w lewo w Armii Krajowej, a tam przy bazylice jest ratusz, a w ratuszu Galeria Sztuki Współczesnej. A panie na to, że nie chcą oglądać obrazów, tylko szukają galerii handlowej. No tak, na tyle głupiej odpowiedzi mogłem udzielić tylko ja. Poprawiłem się, że najbliższa galeria jest w takim razie w Koszalinie. I tyle. A u nas galerii nie będzie, bo radni wpadli na genialny pomysł obrony naszego rynku przed handlem wielkopowierzchniowym, który i tak zadomowił się w naszym mieście na dobre. Jest to dla mnie decyzja nie tylko niezrozumiała, ale niemająca żadnego uzasadnienia merytorycznego. Tu już nie chodzi o to, że mieszkańcy, co wynika z badań, takiej galerii chcą. Zniesienie możliwości budowy galerii ze studium pod pozorem ochrony kołobrzeskiego rynku jest moim zdaniem działaniem na szkodę budżetu miasta dlatego, że takie galerie powstaną, jeśli nie w Budzistowie, to w Kądzielnie, gdzie gmina Kołobrzeg ma zapisany handel wielkopowierzchniowy w planie, albo przystąpiła do zmiany dokumentów planistycznych, aby takie tereny ewentualnie powiększyć. Więc zamiast jeździć na zakupy w okolice ulicy Mazowieckiej czy Żurawiej, pojedziemy do Budzistowa - jakieś 5 minut od centrum miasta, albo do Kądzielna - jakieś 7 minut od centrum miasta samochodem. Co więcej, w ciągu 20 lat Kołobrzeg i tak wchłonie te miejscowości. Nasze miasto nie ma wyjścia, jeśli tego nie zrobimy, żadne zaklęcia polityczne nie spowodują naszego rozwoju, bo tu już nic zbudować nie będzie można. Już teraz ekolodzy zapierają się jak żaba błota, że co tu się dzieje, to może szkodzić przyrodzie. W większości przypadków to na razie pisanie palcem po wodzie, ale dalsze upłynnianie terenów spowoduje, że staniemy pod ścianą.

Bastion. Największa polityczna dmuchana oparami absurdu - cytując klasyka Hoca, bzdura w tym mieście. Do tej pory, poza organami do tego powołanymi, nikt na działce przez "Bastion" zajmowanej nie zrobił żadnych badań, ale niejeden twierdzi, że działalność ta szkodzi czy może szkodzić środowisku. To osłabienie werbalne jest ważne, żeby uniknąć przegranego procesu sądowego, bo przecież dowodów za tą tezą o szkodliwości nie ma żadnych. Gdy Marian Jagiełka zrobił badania na Mirocicach, Danuta Adamska-Czepczyńska i część ekologów twierdziła, że to za mało. Dla mnie to odrobinę chore. Ludzie mówią: zrób badania, zobaczymy. Wyniki są pozytywne, pada argument, że właściciel za to zapłacił. To dlaczego zapłacić nie chciała radna Czepczyńska, albo Tadeusz Twardy, albo Ekologiczny Kołobrzeg? Badania zleciło miasto. Znowu źle, bo ktoś coś napisał, bo naukowcy podobno są niewiarygodni. To jaki problem? Niech ci, którzy stawiają zarzuty, ściągną naukowców i przy otwartej kurtynie zrobią stosowne badania. Ekologia będzie im dozgonnie wdzięczna, a Marian Jagiełka będzie mógł powiedzieć, że te badania są niewiarygodne, wiadomo, zapłacili za nie przeciwnicy zabudowy okolic borowiny. To działa w obie strony. Ale wracając do "Bastionu". Też stoję na stanowisku, żeby dzierżawca tej działki zrobił operat środowiskowy. Ale zgadzam się z tym, że to bez sensu, bo jak wyniki będą dla niego pozytywne, to ekolodzy je wyśmieją, według wzoru podanego wcześniej. Tymczasem od lat "Bastion" nikomu nie wadził. Celowo piszę, że nikomu, bo to prawda, że latające na niskim pułapie samoloty wzbudzały nerwa radnej Czepczyńskiej, podobnie jak połowie mieszkańców tego miasta poranne krzyki chronionych literą prawa mew. Ale wytłuc ich nie można. Proponuję, aby z centrum miasta mewy przenieść na Radzikowo i to masowo. Ekologiczny Kołobrzeg będzie mógł tam zrobić rezerwat przyrody i uzdrowisko w jednym. Wszyscy będą zachwyceni. A "Bastion" odwiedzają w sezonie tłumy. Kierowców irytują korki tworzące się na wysokości Centrum Atrakcji Wojskowych. Byłem i widziałem. Wśród złomu, jak to nazywa prezydent, właściciele gastronomii wyszukują dla siebie wojskowe kuchnie, które świetnie przydają się do prowadzonej w sezonie działalności gospodarczej. Widziałem też budowlańców, którzy kupują wojskowe ciężarówki STAR pod zabudowę różnym sprzętem - robią z tego śmieciarki czy inne pojazdy specjalne. STAR to według niektórych w tym mieście złom, choć przejechał zaledwie 248 kilometrów. I jak bardzo chorzy muszą być ludzie, którzy rezerwują sobie dostawy takiego sprzętu!? Niezrozumiałym może być zakup złomu. Dlatego ustawianie transportera opancerzonego przy Rondzie Solidarności to według niektórych skandal. Szaty podarł prezes RSTU. Jakoś nie słyszałem protestu RSTU, gdy tym transporterem przewożono dzieciaki w ramach WOŚP w 2006 roku w ramach finału wojewódzkiego. A wtedy pojazd wjeżdżał do morza. Zapewne teraz ekolodzy udadzą się na plażę w poszukiwaniu pozostałości smarów i olejów. Jak bardzo trzeba mieć nie po kolei w głowie, aby w takie rzeczy wierzyć? Proszę sobie samemu odpowiedzieć na to pytanie.

Brak galerii handlowej w naszym mieście to strzał w kolano. Wysadzenie Sunrise Festival, to byłby strzał w głowę. Zaprzeczanie faktom, że "Bastion" to atrakcja turystyczna, to polityczna hipokryzja. Jeśli chcemy, żeby ludzie korzystali z tych super hoteli, które tak promujemy, aby bawili się w parkach wodnych, kupowali w tych cholernie drogich sklepach i jedli często byle jakie jedzenie w niejednej knajpie w tym mieście, bo skarg w naszej skrzynce redakcyjnej na jakość żywienia w Kołobrzegu nie brakuje, choć jakoś nikt nie zwraca na to oficjalnie uwagi, to muszą mieć co robić w wolnym czasie, poza moczeniem tyłka w morzu i staniem w korkach. Inaczej, faktycznie, lokalizacja elektrowni atomowej w Gąskach to strzał w dziesiątkę.

Robert Dziemba


reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama