Light rain

4°C

Kołobrzeg

20 kwietnia 2024    |    Imieniny: Agnieszka, Teodor, Czesław
20 kwietnia 2024    
    Imieniny: Agnieszka, Teodor, Czesław

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

informacje kołobrzeg, komentarz, dziemba, muzeum, rada muzeumDwójka od wicka Jurka... Rozpaczam po tym, gdy nauczyciele i rodzice nie wywalili mnie ze swojego spotkania. Woleli nawalać w Wolskiego. Pech.


Ominęła mnie kolejna impreza, z której miałem dużą szansę wylecieć i to z hukiem. Szanowne grono pedagogiczne Zespołu Szkół Nr 2 wyszło z założenia, że nie będzie mi robiło promocji na swój koszt. Bo koszty wyrzucania w "Dwójce" są wystarczająco duże. Gdy byłem uczniem sąsiedniego liceum, na lekcjach wychowania fizycznego byłem świadkiem, jak z okien wylatywały różne rzeczy: od plecaków po krzesło. Teraz sytuacja uległa poprawie. Teraz miasto rzuca kasę na edukację jak leci. I choć w wielu spółkach marzą, żeby pracować tyle ile nauczyciel i za taką kaskę, to mogą co najwyżej napisać do Świętego Mikołaja. Podobno na kompostowni pisali... I tak naszej redakcji na wielkie zebranie nie zaproszono.

No więc (tak wiem drodzy poloniści, nie zaczynamy zdania w ten sposób, ale dlaczego się do tego stosować?). Zgubiłem wątek. No więc jak sięgam pamięcią, a pracuję jako dziennikarz ładnych 12 lat, regularnie marudziło się o likwidacji szkoły przy ul. Śliwińskiego. Teraz jednak niektórzy obudzili się z ręką w nocniku, bo jednak faktycznie, szkoła może przestać istnieć (czyli chociaż w tym Wolskiego biorą na serio). Już od jakiegoś czasu odbieram telefony z pytaniami, czy coś wiem, że szkoła ma być likwidowana. Odpowiadam, że wiem, od 12 lat wiem. I co? I nic? No więc poszło pospolite ruszenie pedagogiczne do magistratu, który mieści się w prastarym gimnazjum, to i niektórzy poczuli się jak przy tablicy. Wpadli do gabinetów, przygotowali się na małe odpytywanko, a tu pokazano im kąt. Normalnie szok.

A w międzyczasie, Jerzy Wolski, były właściciel firmy turystycznej, obecnie zastępca prezydenta, poinformował o zmianach w edukacji. To znaczy, że może będzie dwójka wygaszana. - Coooo??!! - ryknęło grono pedagogiczne. - Zmiany? Zmieniać to on sobie może koło w autobusie - padły słowa oburzenia belfrów i innych ekspertów od edukacji. Wiadomo nie od dziś, że na zarządzaniu szpitalem najlepiej znają się lekarze, na sądzeniu prawnicy, a na zarządzaniu oświatą - nauczyciele. A prawdziwi eksperci to rodzice. W zwykły dzień, rodzic bywa tylko marginalizowanym przeszkadzaczem, który albo nie chodzi na wywiadówki, albo nie robi tego, co robić powinien. Byłem ostatnio świadkiem takiego traktowania rodzica. Ale mniejsza o to. Wystarczy jednak komunikat o likwidacji szkoły, żeby obie te antagonistyczne z natury rzeczy grupy - pogodzić. I wtedy rodzice, zamiast wyżywać się na pedagogu, mogą sobie poużywać na takim zastępcy prezydenta. Wystarczy zorganizować zebranie, zaprosić radnych, zwłaszcza z opozycji, bo nikt tak nie rozumie problemów biednych... uczniów oczywiście, bo przecież nauczyciele tylko służą ucząc, a przez Wolskiego to cierpią uczniowie, którzy de facto mają to pewnie... gdzieś ("a co zmieni gdzie i kto mi pałę postawi? pała to pała" - cytat z Facebooka). Dlatego organizuje się zebranie, na które Wolskiego się nie zaprasza. Wreszcie, Wolski się dowiaduje i żeby podtrzymać dramatyzm sytuacji, wpada na zebranie. Chłopak jeszcze nie rozumie, że na takich nasiadówkach nie chodzi o merytoryczną dyskusję, tylko albo o walenie gdzie popadnie interlokutorów o odmiennej orientacji ideologicznej, albo o wzbudzenie litości w opozycji.

Zresztą, opozycja na zebraniu odegrała swoją rolę. Oto chichot historii. Tak jak ostatnio na sesji słyszałem, jak kupcy spod mola, którzy gromko glosowali na PO, teraz, gdy PO wystawiła ich do wiatru, z nostalgią wspominali Henryka Bieńkowskiego: - Każdego wysłuchał, dla każdego miał czas, swój człowiek - komentowała pewna pani. I teraz było podobnie. Cezary Kalinowski kopnął PO za budowę stadionu, na który trzeba tyle pieniędzy wydawać. Na szkołę oczywiście nie ma. A ja dwa lata temu słyszałem, że stadion to pomysł Henryka Bieńkowskiego... Komuś tam choinka przeszkadzała, bo na choinkę są pieniądze, a na szkołę nie ma. Jakby nie było choinki to dopiero byłby skandal. Ale każdy chwyt jest dozwolony. Szkoda, że radni nie pochwalili się jaki szmal przewalają na komisjach. Starczyłoby na niejeden nauczycielski etat więcej, bo po co od razu o oszczędnościach mówić. Stać nas, zastaw się a postaw się. Po co sprzątać ulice - dajmy nauczycielom. 15 milionów mamy wydać na jakiś tam trzeci etap obwodnicy. Już od razu można to przyklepać na kształcenie kolejnych pokoleń, na dodatkowe godziny, zastępstwa, dodatki, urlopy na poratowanie zdrowia czy na przeczekanie - jak zwał tak zwał.

A prawda jest taka, że w kosztach kołobrzeskiego systemu edukacji nic zmieniać się nie powinno. Nauczyciele mogą uczyć nawet puste klasy, kiedyś wyż demograficzny nadejdzie. Obywatele pytają, na co idą ich podatki, ale można zmieniać wszystko, tylko nie to, co do zmiany przeznaczono. Zawsze komuś to przeszkodzi. A teraz, gdy do niedawna ostrzegano przed prezydentem Januszem, który gasił światło, tak teraz ostrzega się przed Wolskim, co to ma wszystko likwidować. Ja tego nie rozumiem. Po co to. Rozdawajcie chłopaki jak leci, nie kombinujcie. Palcie w piecu czym zostało. Róbcie to, co opozycja mówi. Proponuję zwiększyć liczbę oddziałów w ZS Nr 2 o połowę. A co, jak uczyć to na całego, a nie tak na pół gwizdka. W ten sposób można rządzić wiecznie, a jak już nikt nie będzie chciał tego kredytować, rządy przejmie jakaś tam opozycja z SLD na czele, o ile będzie jeszcze czym rządzić.

A na koniec. Ostatnio populizm w tym mieście jest w cenie. Wystarczy powiedzieć, co ludzie chcą usłyszeć, żeby dostać brawa i być zaproszonym na wódkę - na przykład po głosowaniu w sprawie handlu. Usłyszałem, że jestem nierzetelny, nieobiektywny, itd., etc. Bo miałem odwagę pokazać, ile pieniędzy i na co wywala się w kołobrzeskim systemie edukacji. Bo jako jedyny udowodniłem, że niektórzy dyrektorzy nawet nie wiedzą, na jakich umowach są zatrudnieni. A to wierzchołek góry niekompetencji i wyrzucania publicznych pieniędzy w błoto. Osobiście, mało interesuje mnie to, co i kto zlikwiduje. Interesuje mnie jednak to, że mam własne zdanie i tego ciągle uczono mnie w szkole. Zapewne uczy się tego nadal. Zapomina się tylko dodać, że czasami warto nie mieć własnego zdania, żeby uzyskać poklask na przykład grupy nauczycieli. Wystarczy mówić "Wolski zły, edukacja dobra", albo w stylu: "odwołać Wolskiego". Ja wolę płynąć pod prąd i twierdzę, że edukacja jest nam potrzebna, ale na wysokim poziomie i w przystępnej cenie. Tyle, że tego w Kołobrzegu na poziomie szkół miejskich nie widzę.

Robert Dziemba

 

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama