Overcast Clouds

9°C

Kołobrzeg

20 kwietnia 2024    |    Imieniny: Agnieszka, Teodor, Czesław
20 kwietnia 2024    
    Imieniny: Agnieszka, Teodor, Czesław

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

Ekociemnocie trzeba powiedzieć: dośćW Kołobrzegu otarliśmy się o paranoję. Kilku ludzi nagle alarmuje w mediach o niszczeniu naszych parków. Pytam: gdzie panowie byli przez ostatnie 10 lat, bo widziałem ich tylko w mediach?


W 2006 roku doszło do uszkodzenia Parku Fredry. Nawieziono tam nielegalnie tony ziemi budowlanej. Wówczas, próbowaliśmy znaleźć pomoc u doświadczonych osób, związanych z zielenią. Rozmawialiśmy z Tadeuszem Twardym, Antonim Szarmachem, radnymi miejskim: Stefanem Dębcem, Kazimierzem Ratajczykiem. I nic. W Urzędzie Miasta mało kto widział problem. Sprawą zajęła się Komisja Rewizyjna, na wizję lokalną przyjechał konserwator zabytków. I to tyle w temacie.

To doświadczenie nauczyło nas, że w temacie przyrody i zabytków, radni i ludzie z innych stowarzyszeń lubią się często grzać w mediach. Przyjedzie prasa, telewizja, radio może się pojawi, temat pożyje dzień, dwa i można szukać nowego, żeby się pogrzać. Piszę to z pełną odpowiedzialnością: psu z kulawą nogą nie zależało na tym, żeby naprawić szkodę w tym parku. Jakby wszyscy liczyli, że wszechpotężne media jak za machnięciem czarodziejskiej różdżki wszystko naprawią.

Od tego momentu, reagujemy w niemal każdej sprawie związanej z zabytkowymi parkami. Sami doprowadziliśmy do wpisania jednego z parków do rejestru, przy drugim parku mieliśmy pewien współudział. Od 2011 roku przez nasze ręce, jako Towarzystwo Opieki nad Zabytkami, przechodzi większość dokumentacji związanej z zabytkowymi parkami, gdyż zostaliśmy uznani za stronę w tym temacie. Uczestniczymy w spotkaniach, wizjach lokalnych. Staramy się w razie wątpliwości reagować, a nawet alarmować. Jak do tej pory robimy to zasadniczo skutecznie (nie zawsze jesteśmy słuchani), narażając się różnym firmom i osobom prywatnym, które mają swoje interesy tu i tam. Gdy 2 lata temu wszczynaliśmy alarm w sprawie Parku Fredry, wysłaliśmy tonę korespondencji do różnych instytucji, pisały o tym niektóre media, gdzie był pan Tadeusz Twardy i jemu podobni? Gdy od 2006 roku trwają prace w Parku Fredry, gdzie był pan Tadeusz Twardy i jemu podobni? Jak łatwo wypowiedzieć się do mikrofonu. Trudniej pisze się pisma, wydaje prywatne pieniądze na walkę administracyjną, poświęca godziny na spotkania i przekonywanie, że warto inwestować w parki. Kilka lat temu dostaliśmy mocne wsparcie od radnego Cezarego Kalinowskiego. Ten radny na posiedzeniu Komisji Komunalnej apelował o szybszą rewitalizację Parku Fredry, bo ten park był w opłakanym stanie. I to się właśnie dzieje.

Choć nie zgadzam się z argumentami Tadeusza Twardego, opublikowałem jego list do naszej redakcji. Pan Tadeusz za swoje niewątpliwe zasługi dostał Perłę Powiatu, ale jak widać w temacie Parku Fredry, spoczął na laurach. I pisze Twardy o swojej wycieczce do parku: "Na miejscu zobaczyliśmy, że park wymaga uporządkowania". Trzeba było zobaczyć to 10 lat temu panie Tadeuszu. "Niektóre drzewa oznaczono farbą z widocznymi z daleka numerami. Uznaliśmy, że są to drzewa przeznaczone do wycinki, bo w jakim innym celu bazgrano by po drzewach?". A może zamiast pytać retorycznie i drapać się po głowie, to wyjaśniłby pan czytelnikom, dlaczego? No tak, to wymaga stworzenia korespondencji, złożenia zapytania, dostępu do informacji publicznej. To takie trudne i czasochłonne. Ale my zastąpimy w tym pana Twardego i odpowiemy: na pniach znajdują się numery drzew, które nanoszone były podczas dwuletniej inwentaryzacji na lokalizator GPS, a następnie na mapę inwentaryzacyjną. Nie jest prawdą, że to te drzewa mają być usunięte. Nie jest również prawdą, co można znaleźć w niektórych mediach, że poszczególne drzewa do usunięcia mają założone metryki (tabliczki). To są tylko numery inwentaryzacyjne poszczególnych drzew. Cały akapit tekstu pana Twardego jest więc bez sensu. Ale wystarczyło sprawdzić.

W pierwszym sektorze parku, Miejski Zakład Zieleni Dróg i Ochrony Środowiska ma usunąć 553 drzewa (do 29 lutego usuniętych ma zostać tylko 250 drzew). Procedura otrzymania decyzji administracyjnej na przeprowadzenie tego działania jest złożona i uwzględnia stronę społeczną. Ze strony społecznej, udział w tym brało Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Oddział w Kołobrzegu. Nikt inny nie interesował się tym tematem. Zgodę wydał Miejski Konserwator Zabytków, a niedawno Ministerstwo Środowiska po apelacji kilku mieszkańców, nie podważyło jej.

Nie jest prawdą, że wszystkie z 553 drzew zostaną wycięte. Osoby z właściwymi kwalifikacjami, jak pan Wacław Radewicz z Zieleni Miejskiej, a także Aleksandra Muciek, inspektor ds. zieleni z Urzędu Miasta, zanim zdecydują o wycięciu drzew, jeszcze raz sprawdzają, czy drzewo nadaje się do wycinki. W przypadku wątpliwości, drzewo zostaje zostawione na kolejny sezon wegetacji, celem oceny jego stanu. Ze strony TOnZ Kołobrzeg trwa społeczny nadzór tych prac, podobnie jak w ubiegłym roku robiliśmy to na Wyspie Solnej, gdzie trwały prace wykopaliskowe. Wymaga to poświęcenia prywatnego czasu w interesie społecznym. Gdzie są zaś ci, którzy wypowiadają się w tym temacie? Zamiast tego słyszymy o konieczności wstrzymania wycinki, powołania jakiegoś zespołu. Jak nie chcesz nic robić - powołaj zespół, będzie można grzać się w mediach. I co ma robić ten zespół? Sam nie zrobi ekspertyzy, bo kto to zrobi, pan Twardy? A potem okaże się, że z 1000 drzew ostanie się 10, zapłacimy za to kolejne 100 tysięcy i będzie można odtrąbić sukces. Już dziś niektóre egzemplarze drzew pozostawione zostały do okresu ulistnienia i bez powołania zespołu. Zobaczymy, co stanie się z tymi drzewami dalej.

Poniżej przedstawiam informacje z dokumentacji magistratu dotyczącą prac przeprowadzonych w Parku Aleksandra Fredry w poprzednich latach:
- w roku 2006 usunięto z terenu parku 16 drzew,
- w roku 2007 usunięto z terenu parku 241 egzemplarzy drzew w tym wiatrołomy, oczyszczono całkowicie z wiatrowałów teren parku oraz rozpoczęto karczowanie samosiewów,
- w roku 2009 usunięto z terenu parku 4 egzemplarze drzew oraz kontynuowano karczowanie samosiewów na powierzchni 6,09 ha,
- w roku 2010 kontynuowano karczowanie samosiewów na powierzchni 4 ha,
- w roku 2011 kontynuowano karczowanie samosiewów na powierzchni 5,11 ha, wycięto krzewy wierzb z powierzchni 826,80 m2 (polana, usunięto 27 wiatrowałów,
- w roku 2012 wykonano prace związane z usuwaniem 176 wiatrowałów, całkowicie zakończono prace związane z karczowaniem samosiewów na terenie parku - na powierzchni 3,21 ha, usunięto 37 karp po wiatrowałach, przeprowadzono wycinkę skupin krzewów wierzb z terenu polany, zlokalizowanej w centralnym miejscu parku, przeprowadzono cięcia odmładzające skupin krzewów na powierzchni 97,50m2 oraz usunięto odrosty korzeniowe przy 96 egzemplarzach drzew, rosnących wokół stawu, zlokalizowanego na polanie, usunięto 8 egzemplarzy drzew uszkodzonych podczas wichury, która wystąpiła w dniach 6-8 października 2012 r. oraz kolidujących w 1 z egzemplarzy pomnikowych cypryśników błotnych, usunięto krzewy derenia i samosiewy czeremchy, porastające łącznie 2760 m2 powierzchni, zlokalizowanych wokół pomników przyrody – cypryśników błotnych od strony chodnika wzdłuż ul. A. Fredry,
- w roku 2013 wykonano prace związane z usuwaniem 261 wiatrowałów, wykaszanie trawników oraz całej powierzchni parku raz w roku,
- w roku 2014 wykonano prace związane z wykonaniem inwentaryzacji dendrologicznej sektora I i III parku z usuwaniem 283 wykrotów drzew powalonych siłami natury podczas orkanu Ksawery w grudniu 2013 r.
- w roku 2015 wykonano prace związane z inwentaryzacją dendrologiczną sektora II, IV, V i VI parku z usuwaniem wykrotów 11 drzew powalonych silami natury.

Słyszeliście Państwo, aby ktoś protestował w ostatnich latach w sprawie Parku Fredry? Nie. Ale podobnie protestowano w przypadku wycinki drzew w Parku Nadmorskim - Parku im. Stefana Żeromskiego. A ile tam wycięto drzew? Oto ta liczba: 2000. I czy zniknął park? Został zniszczony? Nie. Dziś jest wizytówką miasta. Podobnie może być z Parkiem Fredry. Najpierw wycinka, potem rewitalizacja. I dlatego postawa niektórych ludzi, wciskanie ekociemnoty, robienie z siebie ekspertów i ofiary w jednym, wymaga złożenia protestu przeciwko takim działaniom.

Dr Robert Dziemba
Prezes Towarzystwa Opieki nad Zabytkami
Oddział w Kołobrzegu

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama