Clear Sky

8°C

Kołobrzeg

29 marca 2024    |    Imieniny: Wiktoryna, Cyryl, Eustachy
29 marca 2024    
    Imieniny: Wiktoryna, Cyryl, Eustachy

Redakcja: tel. 500-166-222 poczta@miastokolobrzeg.pl

Portal Miasto Kołobrzeg FBPortal Miasto Kołobrzeg na YT

Regionalny Portal Informacyjny Miasta Kołobrzeg i okolic

reklama

reklama

reklama

Mają większość w Radzie Miasta, czasami poruszają się jak słoń w składzie porcelany. Przyprawiają o ból głowy prezydenta. Radni Porozumienia Dla Kołobrzegu.


Dzięki „genialnym” zagrywkom Platformy i wystawianiu na listach osób, które nie zapracowały na funkcję radnego, a także dzięki dobrej komunikacji z wyborcami podczas kampanii, Porozumienie Dla Kołobrzegu wprowadziło do Rady Miasta 11 radnych. Klub pod tą samą nazwą nadal liczy 11 radnych, co dla znawców tematu lokalnej polityki może być nieco dziwne, gdyż na tyle zabiegów podejmowanych przez PO, fakt, że nikt się nie skusił do zmiany klubu, świadczy o poważnym podejściu do tematu przez wybrane osoby, albo też o indolencji negocjatorów.

PDK de facto współrządzi miastem, choć odpowiedzialność za swoje decyzje przerzuca na prezydenta. Wygrana w wyborach prezydenckich Janusza Gromka została u konkurencji przyjęta gorzko. To nie tak miało być, ale tak jest. Porażka w PDK spowodowała swoistą alienację, miejscami totalne oderwanie od rzeczywistości. Pierwsze oberwały media, obwiniane za przegraną, a później za sprawę budżetu czy LOT. Wiele osób nie mogło w PDK wyjść z wrażenia, że jak to, tak genialne pomysły spotykają się z oporem i krytyką? Kolejna porcja - to było za dużo. Otrzeźwienie przyszło po przegranych wyborach uzupełniających na Ogrodach, gdzie kandydat PDK przegrał z kretesem.

Część osób w PDK zaczęła podlegać normalnym procesom przypisanym do ludzi sprawujących władzę. Jedni mieli parcie na szkło, inni korzystali z przywilejów. Co ważne, liderzy Porozumienia przewidzieli, że tak będzie i z odpowiednim wyprzedzeniem przygotowali się na te ewentualności. To właśnie stoi za sukcesem tego, że wbrew proroctwom przeciwników, PDK nie rozpadło się, radni nie przeszli do PO czy nie utworzyli nowego klubu. A przecież okazji do takich zagrywek było wiele. Nie ma sensu oceniać, jak blisko było, jeśli było. Liczą się fakty. PDK ma 11 radnych i tyle, a Platforma stanowi w Radzie Miasta cień dawnej władzy. W tym miejscu należy tylko wspomnieć kryzys po udzieleniu absolutorium dla prezydenta, które poparła Wioletta Dymecka, przewodnicząca Rady Miasta. Jak pisaliśmy, pomysł był słuszny i dziś PDK zbiera z tego tytułu polityczne żniwa, mając potężny zapas kapitału na następne miesiące.

A jeśli o kapitale mowa, to ciekawe, czy ktoś rozliczył liderów PO za to, że w sposób skandaliczny odwołano Dymecką, gdy ta była prezesem MWiK. To właśnie 5 lat temu zaczął się koniec pięknej dla niektórych epoki. Ten jeden ruch spowodował, że sprawny menadżer wszedł do polityki, która dziś w naszym mieście cierpi na deficyt liderów i dobrych organizatorów. Oczywiście, na tym diamencie są i skazy, które najlepiej ukazuje opis zodiakalnego Barana: „Baran jest pierwszym znakiem zodiaku, więc i osoby urodzone ze Słońcem w tym znaku muszą być wszędzie i zawsze pierwsze. Barany są bezpośrednie, szczere, wręcz obcesowe, nie bawią się w niuanse – i tego samego oczekują od innych. Nie interesują ich długie rozważania ani planowanie – najważniejsze jest dla nich to, co tu i teraz”. I tyle w temacie.

Konkurencja polityczna PDK widzi w nim zagrożenie w kolejnej kadencji. Z Dymeckiej można się śmiać, można ją krytykować, ale nikt nie odmówi jej woli walki. To coś, czego nie ma dziś na przykład Platforma Obywatelska, która myśli, że tę cechę kupi sobie w „Biedronce” przed wyborami za 3 lata. Porozumienie stało się marką, w dodatku rozpoznawalną na rynku, która wbrew oczekiwaniom nie skompromitowała się w szczególny sposób czy nie pozbawiła idei jako takiej. Winę za to ponoszą właśnie jej oponenci, którzy chowają się po krzakach, czekając na jakiś błąd. PDK nie jest wolne od błędów, podejmuje wiele decyzji, nie sposób się ich wystrzec. Ale politycy nie widzą celu, aby punktować konkurencję. Lakonicznie odnosi się do tego prezydent, a PO po kilku konferencjach dała sobie spokój, bo przecież ile można się zwalniać z pracy, albo brać urlopy, żeby powiedzieć kilka słów. W konsekwencji, ku uciesze PDK, mamy rządy gabinetowo-klubowe. Posiedzenia komisji Rady Miasta są fasadowe, nie zapadają na nich żadne decyzje, a nawet jak zapadają, można je zmienić na klubie w jeden wieczór. I się zmienia. Dziennikarze za tym nie nadążają, politycy nie wiedzą, nie ma kontroli, można robić co się chce. Za ten manewr PDK powinno dostać specjalną nagrodę. Liderzy Porozumienia zmusili prezydenta do spotkań, dyskusji, rozpalając tym w ekipie PO sporą zazdrość. I tak ciągną się teatralne protesty i skargi, na które nikt w PDK nie zwraca większej uwagi niż w momencie, w którym radni PDK zabrali przewodniczenie we wszystkich komisjach i prezydium Rady Miasta.

Zresztą, PO, a właściwie ci, którym jeszcze na czymś zależy, zastanawiają się, na ile PDK jest zdolna do przeprowadzenia referendum w Kołobrzegu. Miałem okazję wysłuchać wielu teorii na ten temat, teorii miejscami kosmicznych. Obecnie, PDK nie musi niczego inicjować, gdyż prezydent z nią współpracuje, nie wnikając w kwestie jakościowe, a po drugie, PDK realizuje bardziej bądź mniej sprawnie swój program wyborczy, miejscami dziurawy jak ser szwajcarski, na co zwracałem uwagę jeszcze w kampanii wyborczej. Po co więc wysilać się i harować w referendum? Inaczej byłoby, gdyby prezydent współpracy nie chciał i w mieście nastałaby zimna wojna, coś na wzór tego, co widzieliśmy w styczniu i w lutym b.r. Rada Miasta głosami PDK też nie musi udzielić absolutorium prezydentowi, co by popsuć mu humor. Taka decyzja nie jest jednoznaczna z referendum. Do tego uruchamia się specjalną procedurę, która kończy się uchwałą podejmowaną przez 3/5 ustawowego składu rady. Tyle głosów PDK dziś nie ma. A nawet gdyby miało, do głosowania trzeba przekonać kilka tysięcy mieszkańców, a do tego trzeba mieć powód. Przegrana mogłaby oznaczać poważne perturbacje w obozie rządzącym i czekanie do czerwca, jeśli ktoś ma nawet w miarę realny scenariusz referendum, powoduje, że czas gra na niekorzyść takiego projektu. Za pół roku będziemy świadkami wystarczającego chaosu politycznego w stolicy.

Co nie znaczy, że taki projekt nie jest przygotowywany w niektórych kręgach. Za rok, na 2 lata przed wyborami, może to być niegłupi prognostyk mobilizujący elektoraty. Za chwilę, jeśli w Kołobrzegu powstaną struktury liberalnej .Nowoczesnej, PDK będzie musiało się zastanowić na zmianą formuły działania. Jako organizacja pozapartyjna, PDK wygrało wybory, bo partia jaką jest PO popełniła kardynalne błędy w pierwszych w historii wyborach samorządowych w okręgach jednomandatowych. Po pierwsze, nie wiadomo, czy PiS nie zmieni ordynacji, bo już dziś mówi się o ograniczeniu kadencyjności wójtów. Po drugie, nie wiadomo, czy nie zostaną przywrócone wybory proporcjonalne w ramach „dobrej zmiany”. Po trzecie, organizacje uczą się na błędach i trudno będzie osiągnąć taki sam wynik jak rok temu. Wadą PDK w zakresie rozwojowym jest to, że PDK to zwykłe porozumienie wyborcze. Może być mu ciężko walczyć z nowymi strukturami opartymi na ludziach młodych, z kapitałem i rozumieniem nowoczesnych środków komunikacji.

Dopóki jednak PDK będzie opierało się na potencjale wsłuchiwania się w potrzeby mieszkańców, co nie zawsze miało miejsce w ciągu minionego roku, dopóki będzie wychodziło z inicjatywami społecznymi, dostrzegając drobne sprawy zwykłych ludzi, dopóty sukces będzie trwał. Bo to jest tak: nie ma tu mafii, nie strzelają, a najbardziej boli kradzież roweru czy włamanie do piwnicy. Budujemy obwodnice i mieszkania komunalne, a wkurza dziura w jezdni. Przyjeżdżają tłumy turystów, mamy miliony noclegów, a nie ma gdzie parkować i są korki. PDK to doskonale wie…

Robert Dziemba

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

Dodaj komentarz

UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.

Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.

Zgody wymagane prawem - potwierdź aby wysłać komentarz



Kod antyspamowy
Odśwież

Administratorem danych osobowych jest  Wydawnictwo AMBERPRESS z siedzibą w Kołobrzegu przy ul. Zaplecznej 9B/6 78-100 Kołobrzeg, o numerze NIP: 671-161-39-93. z którym możesz skontaktować się osobiście pod numerem telefonu 500-166-222 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej wysyłając wiadomość mailową na adres poczta@miastokolobrzeg.pl Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa.

reklama